0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:00:16: "Ś P I O C H " 0:00:28: W rolach głównych. 0:01:59: Reżyseria Woody Allen 0:02:15: dialogi angielskie Visiontext: Julie Clayton, tłumaczenie polskie OloRatuj, oloratuj@op.pl 0:02:30: To wszystko na dziś wieczór? 0:02:32:- nadal myślę, że jest za wcześnie, żeby go obudzić.|- Nie mamy wyboru. Zaczynają coś podejrzewać. 0:02:36: Zaprogramowałem CLC na dwie godziny.| Nie wiadomo, kiedy, znowu będziemy mieli okazję. 0:02:40: Będziemy musieli go przenieść, jeśli zacznie się budzić, jeśli nie | załatwimy to jak zwykle. 0:02:52: Potwierdź kod dostępu. 0:02:54: Potwierdzony. 0:02:57: Gdzie obiekt został znaleziony? 0:02:59: Natknęliśmy się na niego | podczas rekonesansu w lesie, tydzień temu. 0:03:03: Kapsuła była nienaruszona. 0:03:05:- jest jakaś data na kapsule?|- Tak. Obiekt został zamrożony w 1973. 0:03:09: To znaczy, że był zamrożony | od 200 lat. 0:03:55:- ciśnienie krwi?|- 140/50. 0:04:01:- aktywność Encephalo?|-Trochę poniżej normy. 0:04:04: Generalne funkcje życiowe: Zadowalające. 0:04:07:- Powinien budzić się za jakiś moment.|- Mamy jakieś informację na nim? 0:04:11: Karta chorego| kapsuła i rzeczy osobiste. 0:04:17: Obiekt miał 35 lat w | w chwili zamrożenia.. 0:04:21: Miał na imię, Miles Monroe. 0:04:23: Twierdził, że był współwłaścicielem |...Happy Carrot - sklepu ze zdrową żywnością 0:04:27: na Bleecker Street, gdziekolwiek to było. 0:04:30: a także klarnecistą | w czymś, co nazywało się Rascals Ragtime. 0:04:34: czy na ochotnika zgłosił się do zamrożenia? 0:04:39: według tego, co tu piszą, "Zgłosił się do szpitala na rutynowe | badanie wrzodu żołądka, 0:04:43: zaczęły się komplikacje... | Pacjent nigdy nie odzyskał świadomości." 0:04:48:"Został dopuszczony do hibernacji | przez jego kuzyna, niejakiego Joana Needlebauma." 0:04:52:- fizyczna uszkodzenia została naprawione?|- Całkowicie. To standard. 0:04:56:- Pojawiają się pierwsze rekcje motoryczne.|- To krytyczna faza. 0:05:00: Kiedy odzyska świadomość musimy | obchodzić się z nim ostrożnie, inaczej mógłby doznać urazu.. 0:05:04: Pamiętajmy, że obiekt | oczekuje, że obudzi się... 0:05:08: ...W Szpitalu Św. Vincenta,| w Greenwich Village w 1973 roku. 0:05:48: Odruch przełykania prawie w normie. 0:06:00:- Musimy go stąd zabrać.|-Nie jest jeszcze gotowy. 0:06:03: Musimy zabrać go do ambulatorium|-czy jest gotowy czy nie. 0:06:05: Ostrożnie. 0:06:10: Dobra, teraz postawmy go na nogi. 0:06:13: Musimy zająć się kapsułą.| Zabierzcie go do domu na wsi. 0:06:16:- spotkamy się tam, dzisiaj wieczorem.|- Dobrze. 0:06:19: Spróbuj zrobić krok.| O tak... 0:06:22:- Zegnij kolano. W górze, i w dół.|- Zrób krok. To jest to. 0:06:25: Chwytasz. Dobrze.| -Bardzo dobrze, Panie. Monroe!. 0:06:28: Góra i dół 0:06:29: No, nie.| On idzie do tyłu. 0:06:32:- idzie pan w złym kierunku.|- Panie Monroe. 0:06:37: Ochrona nadchodzi! 0:06:39: Panie Monroe, proszę się obudź! 0:06:41: Musimy go ubrać - szybko.| Stań tam. Stój. 0:06:45: Tak jest. 0:07:15: Panie Monroe. Tu jesteśmy. 0:07:26: Przepraszam, że przeszkadzamy,| ale czy wszystko w porządku? 0:07:29: Tak, my...| Powinniśmy skończyć to wkrótce. 0:07:35: To dziwne. Dostajemy błędne odczyty | na linii zasilania. 0:07:40: Naprawdę? Dobrze, sprawdzę to | jutro z samego rana. 0:07:44: Czy są jakieś powody, dla których jeszcze ktoś mógłby | używać prądu? 0:07:47: Nie, to tylko doktor Orva,| doktor. Monroe i ja. 0:07:51: Z całą pewnością odnotowaliśmy tu wzrost | poboru prądu. 0:07:59: O... proszę się nie przejmować doktorze Monroe. 0:08:03: On jest pod wpływem nowego rodzaju promieniowania, | nad którym prowadzimy eksperymenty. 0:08:07:-A to, co to jest?|-A, to.... 0:08:12:-Myślę, że powinniście pójść z nami..|- Dlaczego? Nie zrobiliśmy niczego złego. 0:08:16: myślę, że mogę to wyjaśnić. Słyszeliście| o projekcie Wenus, prawda? 0:08:20: Tak. 0:08:23: musieliśmy to skończyć dzisiaj wieczorem | to bardzo ważny projekt. 0:08:27: Nie daliśmy żadnego powodu| byście nie wierzyli, że moglibyśmy... 0:08:31:- macie upoważnienienia?|-Tak. 0:08:34:- tak pełne, uzyskane tydzień temu. Nie wierzycie...?|- Doktorze Monroe, Ja... Panowie... 0:08:39:- To naprawdę staje się trudne.|- On może być niebezpieczny. 0:08:43: Proszę, zostawcie nas w spokoju | żebyśmy mogli kontynuować naszą pracę. 0:08:48: On zaczyna się kręcić..| Chyba mu się pogarsza. 0:08:52:- nie widzicie, jakie to trudne...|- To zaczyna powoli wymykać się z pod kontroli. 0:08:55: Zanim nam nie przerwaliście,| mielibyśmy to pod kontrolą. 0:08:59:- Proszę, panowie.|- Na pewno macie upoważnienia? 0:09:51: Mamy pewność, że go odzyskamy...| Z wyjątkiem kilka mniejszych szczegółów. 0:09:55:- Czy pytał o coś specjalnego?|-Na śniadanie... 0:09:59: ...poprosił o kiełki pszenicy... |naturalny miód i tygrysie mleko. 0:10:05: ...Te produkty były kiedyś uznawane za | zdrową żywność.. 0:10:10: Czy to znaczysz, że nie mieli żadnych ciężkich tłuszczy? 0:10:12: steków, kremowych szarlotek czy słodyczy? 0:10:16: sądzi się, że było to uznawane za niezdrowe.... | To przeciwieństwo do tego, co teraz wiemy. 0:10:20: Niesamowite 0:10:23: On chce wiedzieć, gdzie jest... |Co powinniśmy zrobić? 0:10:28: Myślę, że jest czas, by mu o tym powiedzieć. 0:11:05: Nie mogę w to uwierzyć! 0:11:07: Mój lekarz powiedział mi, że będę na nogach | po pięciu dniach. 0:11:10: A byłem wyłączony przez 199 lat. 0:11:13: wiem, że to trudne, Miles, ale spróbuj | pomyśleć o tym jako o cudzie nauki. 0:11:17: o cudzie nauki... | Miałem mieć zabieg, 0:11:20: i wyjść nazajutrz,| przecież mój czynsz nie był płacony od 2,000 miesięcy. 0:11:23: I to ma być cud nauki.| To jakiś kosmiczny przekręt... 0:11:28: I gdzie ja jestem, tak czy owak? O co tu chodzi | Gdzie są wszyscy moi znajomi 0:11:32: Zrozum, wszyscy, których kiedyś znałeś | nie żyją od przeszło 200 lat, 0:11:37: ale przecież oni wszyscy jedli naturalny ryż. 0:11:39: Jest teraz 2173 rok. 0:11:42: To jest Dystrykt Centralny | Federacji Amerykańskiej. 0:11:45: To jest to co ty kiedyś prawdopodobnie nazywałeś | południowo zachodnimi Stanami Zjednoczonymi. 0:11:50: Było tak przynajmniej do|czasu rozpoczęcia wojny. 0:11:52:- Wojny?|- Tak. Ponad sto lat temu, 0:11:56: dał temu początek człowiek | który nazywał się Albert Shanker. 0:11:59: Na razie będziesz się tu w ukrywał, | przez dwa tygodnie będziemy prowadzić dalsze testy. 0:12:03: Kiedy dojdziesz do siebie| przedyskutujemy plan dalszych działań. 0:12:06: Nadal nie mogę w to uwierzyć. 0:12:09: Co to znaczysz, "ukrywał"?| Przed kim się ukrywam. Co ona mówi? 0:12:14: No cóż, to też powinieneś wiedzieć,| Miles... 0:12:18: ...Twoje odmrożenie było |... W niejakiej opozycji w stosunku do polityki rządu. 0:12:21: To co zrobiliśmy jest nielegalne. 0:12:23: jeśli zostaniemy złapani,| wszyscy zostaniemy zniszczeni, włączając w to ciebie. 0:12:25: "Zniszczeni"? 0:12:28: Twój mózg zostanie | elektronicznie przeprogramowany. 0:12:31: Mój mózg?| To mój drugi ulubiony organ. 0:12:33: Ci którzy nie zgodzą się na przeprogramowanie mózgu | będzie eksterminowani dla dobra ogółu. 0:12:38: Co wy tu macie za władze?!| Tu jest gorzej niż w Kalifornii. 0:12:42: To jest ruch oporu, Miles. 0:12:44: Któregoś dnia rozpoczniemy rewolucję | i obalimy naszego wielkiego wodza. 0:12:48: Ty chyba żartujesz.| Chce zasnąć. 0:12:51: Jeśli nie robię tego przez 600 lat,| Robię się nieznośny. 0:12:54: Chyba się trochę pośpieszyliśmy.| On jest nadal emocjonalnie niestabilny. 0:12:58: Idę na nędzną operację wrzodu,| i zostaję zafoliowany na 200 lat 0:13:03: budzę się,| i nagle jestem na liście "Ściganych Przez Prawo"! 0:13:06: lepiej go uspokójmy. 0:13:08: To był zbyt piękne, by było prawdziwe.| Zaparkowałem nieopodal szpitala. 0:13:11: Zapal. Zaciągnij się | głęboko, wypełnij płuca dymem. 0:13:15:- Ja nie palę.|-To tytoń. 0:13:17: To jest jedna z najzdrowszych rzeczy.| Śmiało. 0:13:20: Potrzebujesz się wzmocnić. 0:13:24: kupiłem Polaroida o siódmej.| Teraz pewnie jest wart miliony. 0:13:50: Posłuchaj, mamy tu pewne przedmioty | który datujemy na lata 1950-2000. 0:13:57: Bylibyśmy wdzięczni za wszelkie informację, których mógłbyś | nam udzielić, nawet te mało istotne. 0:14:02: na przykład... 0:14:04: Józef Stalin. On był komunistą.| Nie bardzo za nim przepadałem. 0:14:07: Nieciekawe wąsy. Dużo złych nałogów. 0:14:10: To jest Bela Lugosi,| były burmistrz Nowego Jorku. 0:14:13: Zobaczcie co to z nim zrobiło? 0:14:16: A to jest, ee... - 0:14:19: Charles de Gaulle.| On był bardzo sławnym francuskim szefem kuchni. 0:14:21: Miał własny program telewizyjny, gdzie robił | suflety, omlety i takie tam. 0:14:26: a to jest Scott Fitzgerald..| Bardzo romantyczny pisarz. 0:14:30: Jeden z angielskich wykładowców...,wiesz dziewczyny z collegu,| nimfomanki. Bardzo, tak... 0:14:35: To jest Chiang Kai - Shek,| ale za nim też nie przepadałem. 0:14:38: To jest Billy Graham. 0:14:41: Duża ryba przemysłu religijnego..| Wiedziałeś że znał Boga osobiście.? 0:14:46: To on mu dał całą garderobę.| Chodzili razem na randki. 0:14:50: To była duża rzecz.| Oni zostali połączeni romantycznym uczuciem. 0:14:52: Tutaj jakieś dziewczyny palą biustonosze.| Zauważ, że to bardzo mały ogień. 0:14:58: A, to.. to coś, czegoś czego nie znam. 0:15:00: To jest zdjęcie Normana Mailera,| to był wielki pisarz. 0:15:04: Darował swoje ego w celach naukowych| Szkole Medycyny Harvarda. 0:15:08: A to jest rozkładówka... 0:15:10: to jest rozkładówka z czasopisma | które nazywano "Playboy", które... 0:15:15: Te dziewczyny nie istniały tak naprawdę. 0:15:17: One były nadmuchiwane... 0:15:20: Smarowało się je jakąś maścią | albo czymś w tym rodzaju - 0:15:24: Wezmę to i przestudiuję później.| Żeby dać Ci pełne sprawozdanie. 0:15:28: A czy mógłbyś powiedzieć mi dokładnie 0:15:33: co to jest? 0:15:36: Tak. To są...| Widzisz, to są "Szczękające szczęki". 0:15:39: Kupowałeś to w sklepie i brałeś na | przyjęcia, jeśli chciałeś rozbawić towarzystwo. 0:15:44: Kładłeś to na stole. 0:15:46: Włączałeś to i wtedy.... 0:15:50: Widzisz jakie to zabawne?| Szczękające zęby. One są plastikowe. 0:15:57: kiedyś pokazywano to w telewizji | i w radiu -- 0:16:03: niektórzy z nas myślą że on | mógłby być 0:16:05: prezydent Stanów Zjednoczonych, 0:16:08: ...Ale, potem zrobił | coś strasznego... 0:16:11: ...Ponieważ wszystkie późniejsze zapisy | milczą o nim. 0:16:14: nie ma niczego w książkach.| Żadnych podobizn na znaczkach czy banknotach.. 0:16:19: Tak, on był prezydentem. 0:16:21: Jakkolwiek kiedy opuścił Biały Dom |ochrona przeliczyły srebrną zastawę stołową. 0:16:25: Dziękuje bardzo, Jimmy. 0:16:27: Na początku, kariery Muhammad Ali... |...Został uznany za postać kontrowersyjną 0:16:32: i, kto wie, jak to mogłoby się skończyć| tej Soboty znowu znalazł się na tej drodze. 0:16:37: Skąd... 0:16:38: Na początku nie wiedzieliśmy kim on mógł być| ale rozwinęliśmy pewną teorię. 0:16:42: Myślimy że kiedy obywatele w Twoim społeczeństwie | byli winny zbrodni przeciw prawu, 0:16:46: byli zmuszeni, do oglądania czegoś takiego. 0:16:48: Pamiętacie kiedy to wszystko się zaczęło?| Marzec 1964.. | To tutaj... 0:16:52: Tak, to było dokładnie tak jak mówisz. 0:16:59:- Chcesz jeszcze?|-To okropne. 0:17:01: mógłbym zbić majątek sprzedając to w swoim sklepie. 0:17:04: -Janus, jeszcze trochę dla Pana Monroe. 0:17:14: Oczywiście, proszę pana. 0:17:17:- Czy chce pan jeszcze?, Panie Monroe?|- Ja? Nie. Nie, dziękuje. 0:17:21: oczywiście. 0:17:22:- Te roboty są niesamowite.|- One są jedną z naszych największych gałęzi przemysłowych. 0:17:26: Dużo bardziej zaawansowane niż poprzednio| produkowane, urządzenia prac domowych, są plastikowe. 0:17:31: Są czujni, i zawsze gotowi. Dzięki temu jeśli zechcę wyjść | gdzieś z dziewczyną mogę to zrobić szybciej niż kiedykolwiek dotąd. 0:17:36: Zobacz. Janus przyjdź tutaj. 0:17:39: Tak, Dr Orva.| Czym mogę służyć? 0:17:44: Powiedz nam coś o sobie. 0:17:46: nazywam się Janus 414. 0:17:50: Jestem domowym służącym,| serii 400. 0:17:53: Potrafię gotować, sprzątać. Jestem lokajem,| ogrodnikiem i szoferem. 0:17:58: Zostałem zaprogramowany, by odpowiadać | na serię domowych poleceń. 0:18:03: Sprzątnij stół i opuść pokój. 0:18:06: Choć, Miles. 0:18:09: A czy są również roboty płci żeńskiej?| Możliwości byłyby nieograniczone. 0:18:11: Mamy opóźnienie. Musisz stąd wyjechać. 0:18:14:- Co to znaczysz? Dokąd?|- Do Dystryktu Zachodniego. 0:18:17: Tam znajduje się | centrala ruchu oporu. 0:18:20: Miles czy kiedykolwiek wyrażałeś | swoje polityczne niezadowolenie? 0:18:24: Oczywiście, kiedyś przez 24 godziny | Odmawiałem jedzenia winogron. 0:18:28: Chcemy się czegoś dowiedzieć o czymś | nazywanym Projektem Aires. 0:18:32: Dlaczego? 0:18:34: wierzymy, że to jest projekt, dzięki któremu nasz przywódca | chce zniszczyć rewolucyjny ruch oporu. 0:18:38:- I jak ja się mam do tego?|- Rozmroziliśmy twoją kapsułkę 0:18:40: ponieważ potrzebowaliśmy kogoś | bez tożsamości. 0:18:43: Każdy tutaj ma własną kartotekę... 0:18:45: zostaliśmy skomputeryzowani,| skatalogowani, zdjęto odciski naszych palców, i zarejestrowane nasze głosy. 0:18:50: A ty, ty nie jesteś zarejestrowany.| Możesz zostać użyty, by przeniknąć do wewnątrz. 0:18:53: I jeśli zostaniesz schwytany,| nie wiesz nic o nas. 0:18:55: Oni mogą cię torturować całymi miesiącami.| Ale co mógłbyś im powiedzieć? 0:18:58: Twoje imię, funkcję, i numer rejestracyjny | i swoje imię. 0:19:00:- Miles musisz nam pomóc.|- Trafiliście na nie tego faceta. 0:19:03: nie jestem typem bohatera.| Zostałem kiedyś pobity przez Kwakrów. 0:19:06:- Miles, Ty jesteś naszą jedyną szansą.|- Nie, przepraszam bardzo. 0:19:08: ale z zasady nigdy nie mieszam się w nic | za co mógłbym zostać torturowany. 0:19:12: jestem raczej krzykaczem. To krępujące kiedy, budzisz się | z czymś świszczącym w szczytach płuc. 0:19:17: Przepraszam. Policja właśnie przybyła | w tej chwili otaczają dom. 0:19:22:- Gdzie mam podać lunch?|- Jedź do Dystryktu Zachodniego!. 0:19:25:- odszukaj ruch oporu.|- Możesz to zrobić. 0:19:28: W Drogę, Miles. 0:21:11: Leć, przeklęty. Leć. 0:21:14: Cholerny japoński latający złom. 0:22:47: Nadal nie odnaleźliśmy obcego.| Chcielibyśmy przeszukać furgonetkę. 0:23:34: W porządku. W drogę 0:23:36: Nie mamy całego dnia. Ruszaj 0:23:40: To twój nowy dom. 0:23:51: O, nie. Naprawdę nic lepszego już nie mieli? 0:23:54: Jezu. Mam nadzieję że wyposażyli to | przynajmniej w ostatnie usprawnienia. 0:23:59: Muszę dopilnować żeby | w przyszłym tygodniu wymienili ci głowę. 0:24:06:-Jak masz na imię?|- M... - Milo. 0:24:10: Władze w dalszym ciągu poszukają obcego| który nadal jest na wolności. 0:24:12: Każdy kto zauważy jakieś niezwykłe | zdarzenia albo zachowanie... 0:24:15: ...Powinien zrobić sobie i naszemu liderowi przysługę | donosząc o tym niezwłocznie policji. 0:24:21: w porządku, Milo.| Lada chwila oczekuję gości. 0:24:25: Pomożesz z napojami i podawaniem do stołu| Na pewno będziemy głodni. 0:24:28: kuchnia pracuje w - systemie zamkniętym. 0:24:31: Powinnam nałożyć | trochę olejku różanego na koniuszki palców. 0:24:34: Włącz kanał muzyczny | i aromatron, 0:24:36: I upewnij się że jest wystarczająco | dużo jedzenia dla wszystkich. 0:25:31: myślę, że jeśli o to chodzi, to będzie po raz pierwszy | wyjaśnij mi to... 0:25:38: który? Tylu ich było.|-Pamiętasz... Bardzo zabawna historia... 0:25:47: Cześć wszystkim!| Dawno się nie widzieliśmy! 0:25:51: Dawno, nie widzieliśmy się. Wszyscy razem. 0:26:00: Gdzie to dostałeś?| To jest cudowne. 0:26:03:- Hej. Jak się masz kochanie?|-Wyglądasz wspaniale, Dziękuje Luna. 0:26:29:- To cudowne. Naprawdę nie powinieneś.|- Pomyślałem że ci się spodoba.. 0:26:33: Oh, to Keane. To czysty Keane. 0:26:36: Nie, nie to lepsze niż Keane. 0:26:39: To Cugat. 0:26:47: To było białe na białym.| Wiesz, gdzie ona to dostała? 0:26:50:- Żartujesz.|-A wiesz, kto za to zapłacił- 0:26:58:- Wspaniały.|-Oh, chodźmy powiedzieć jej o tym - 0:27:17: Tutaj, proszę bardzo. 0:27:25: Orb. 0:27:36: mógłbyś mi podać Orb, Milo? 0:27:45: Milo, Milo. 0:28:21: Nie, nie, nie. 0:28:53: A teraz wszyscy idziemy pływać. 0:28:57: Gdzie jest basen? 0:29:02: Biegniemy, biegiem! 0:29:29: Och, to było cudowne!| Czuję się taki odświeżony! 0:29:32: Powinniśmy byli spróbować sexu,| ale nie były wystarczająco dużo ludzi. 0:29:35:- użyjmy orgazmotronu.|- Świetny pomysł. 0:29:38:- Nos Beverly wydawał się być |nieco większy dzisiejszego wieczoru.. 0:29:49: -Tak dobrze się bawiłem przez cały czas.|Myślę, że przyjęcie wypadło dobrze. 0:29:53: Tak dobrze jak wczoraj, | albo przedwczoraj. 0:29:56: Być może nie tak dobrze jak zeszłej soboty| ale wiesz... 0:29:59: Kocham przyjęcie z tematem przewodnim.| 0:30:01:-Powiedz, myślisz o czymś przez cały czas.|- Zatrzymano dzisiaj Daltona Portera. 0:30:07:-Czemu?|-Był powiązany z ruchem oporu. 0:30:09:-Nie|- To było okropne. 0:30:11: Próbowali go przeprogramować, | i coś poszło nie tak. 0:30:13:-Teraz jest jak roślina.|- Nie chcę tego słuchać. 0:30:16: Luna - ja widziałem, jak to się stało. Ledwie sylabizował... 0:30:19: Twierdził, że widział tajne eksperymenty | w szpitalu. 0:30:22: Coś co nazywano... Aires. 0:30:24: Nie chcę dłużej tego słuchać..| Świat jest pełny takich cudownych rzeczy. 0:30:29: Po co ludzie robią te wszystkie rzeczy | i nienawidzą wszystkiego? 0:30:32: Dlaczego istnieje | ruch oporu? 0:30:34: Mamy Orb,| Ekrany telewizyjne,| Orgazmotron. Czego oni jeszcze chcą? 0:30:39: Ciężko nam zrozumieć przestępców.| My Jesteśmy artystami. Odpowiadamy tylko przed pięknem. 0:30:44: Tak, wiem.| Herald... Napisałam dzisiaj nowy wiersz. 0:30:49:-Nie nie zrobiłaś tego.| Tak, zrobiłem. 0:30:59: mały chłopiec złapał motyla 0:31:01: i powiedział do siebie: 0:31:03: muszę spróbować zrozumieć moje życie | i pomagać innym, 0:31:08: Nie tylko matkom i ojcom 0:31:11: Lecz przyjaciołom i obcym też. 0:31:14: mówił tak z oczami w błękicie | z wargami, w pełnej czerwieni, krągłymi też, 0:31:18: Lecz motyl nie wydał ni dźwięku 0:31:21: Zmieniając się w gąsienicę... 0:31:24: od nowa od nowa i wciąż. 0:31:28: To takie głębokie. 0:31:29: Wydajesz się być pod silnym | wpływem McKuena. 0:31:32:- Naprawdę ci się podobało?|- Jest tylko jedna rzecz... 0:31:36: One zmieniają się z gąsienic | w motyle. Nie odwrotnie. 0:31:41: Tak robią? One tak robią? 0:31:44: psiakrew, cholera. 0:31:46: psiakrew. Zawsze robię coś źle. 0:31:49:- Zrelaksuj się. Odpręż się. | Cholerka... 0:31:52: O, nie. Teraz cały wieczór będę miała zmarnowany. 0:31:54: Już dostaję bólu głowy.| Cholerka. Nienawidzę się mylić! 0:31:58: Luna, usiądź,.| Luna, siądź. Uspokój się. Siądź. 0:32:02:- Zaraz mi przejdzie, obiecuje. Teraz odpręż się.|- A było tak fajnie. 0:32:08: No już... Już lepiej. 0:32:12: Tu kanał 1200 | do rana pogoda bez zmian. 0:32:16: Nasz lider życzy wszystkim | dobrej nocy. 0:32:41:- mogę ci jakoś pomóc?|- Czy mógłbyś zmienić mu głowę? 0:32:44:- Na coś bardziej estetycznego.|- Jasne. 0:32:47: I sprawdź jego działanie. Czasami dziwnie się zachowuje. 0:32:51: Zróbcie trochę miejsca | mamy kolejną zmianę głowy? 0:32:53: Dobra, robi się. 0:32:59:- w porządku, wrócę za jakąś chwilę.|- Idziemy. 0:35:12: Musisz mi pomóc. Powiem prawdę.| Nie jestem marionetką. Jestem Miles Monroe. 0:35:16: zostałem zamrożony w 1973. | Lekarze mnie odmrozili. 0:35:18: Wszyscy są przeciwko mnie | a ja nie zrobiłem nic złego. Jestem miłą osobą. 0:35:22: na przykład nigdy nie mógłbym napastować seksualnie | niewidomej osoby. 0:35:25: To ty jesteś tym obcym? 0:35:26: Żyjesz w państwie policyjnym. Musimy | dowiedzieć się czegoś o Projekcie Aires. 0:35:30:- Boże, Ty jesteś. Ty jesteś obcym!|- Nie wydasz mnie, prawda? 0:35:39: wiedziałem, że mogę na Ciebie liczyć. 0:35:52: Jesteś głodna? 0:35:55: może chcesz herbatnika?| Weź herbatnika. 0:35:59: Jak to się dzieje że nie jesteś głodna?| Siedzimy tu już od wielu godzin. 0:36:02: Wszystko co miałaś w samochodzie to te...| Kosmiczne ciastka. 0:36:07: Zjedz coś. Poczujesz się lepiej.| No weź herbatnika. 0:36:13: Możesz się zamknąć? Na miłość Boską,| postaw się w moim położeniu. 0:36:17: jestem klarnecistą w 1973. | Idę do szpitala na jakąś nędzną operację. 0:36:21: budzę się po 200 latach | i jestem Flash Gordonem, i do tego przestępcą. 0:36:26: nigdy nie zrobiłem niczego złego. Biegałem, | prowadziłem sklep ze zdrową żywnością w Greenwich Village. 0:36:31: Od czasu do czasu | któryś z klientów chorował na botulizm. 0:36:33: Ale to zdarzało bardzo rzadko. 0:36:36: Zrozum musisz mi pomóc.| Jesteś jedyną osobą, którą znam. 0:36:39: zdejmę ci knebel.| Jeśli będziesz krzyczeć, to krzycz. 0:36:43: Nikt cię tu nie usłyszy. 0:36:45: Śmiało, krzycz. 0:36:47: kocham to, kocham to. Krzycz. 0:36:52: Pomocy! Pomóżcie mi! 0:36:57: Zamknij się albo wezmę tej kamień | i walne cię w głowę tak mocno 0:37:01: że substancja przypominająca sos guacamole | wypłynie ci uszami. 0:37:05:- Czego ty chcesz ode mnie|- Pomóż mi dotrzeć do ruchu oporu. 0:37:08: nie pomogę jakiemuś obcemu.| Nie chcemy Twoich zwariowanych pomysłów. 0:37:11: wracaj do Greenberg Village. 0:37:13: Greenwich Village.| Nie Greenberg Village. 0:37:16: I to było 200 lat temu.| Nie mogę tam wrócić. 0:37:18: Jesteś chory, jesteś chory. Musisz się poddać. 0:37:21: Oni cię nie skrzywdzą.| Przeprogramują ci tylko mózg. 0:37:24: O, nie. Nikt nie będzie dotykał mojego mózgu.| Mogliby go upuścić. 0:37:26: Mógłbym wtedy gadać jak rażony piorunem. 0:37:29: Proszę! Chcę do domu.| Dostaję bólu głowy. Jestem głodna. 0:37:32: Nie wzięłam swoich proszków uspokajających |i nie byłam w wannie od siedmiu godzin. 0:37:35: nie jestem do tego przyzwyczajona. Potrzebuję mój Orb. 0:37:39: Muszę odpocząć. Popatrz na mnie.| Popatrz na mnie. Całą się trzęsę. 0:37:43:- Była byś świetną towarzyszka na obozie wędrownym.|- Rozkazuję ci, żebyś zabrał mnie do domu. 0:37:46: Oni będą mnie szukać.| Uprowadziłeś bardzo ważną osobę. 0:37:50: jestem sławną poetką. Sprzedaję 20 do 30 | wierszy na tydzień, plus karty pocztowe. 0:37:56:- Jak daleko jest Dystrykt Zachodni?|- To zajęłoby całe dni i to samochodem. 0:38:00: Zabierz mnie tam a już nigdy więcej| mnie nie zobaczysz, obiecuję. 0:38:03: jestem głodna. Nie mogę myśleć racjonalnie.| Mogłabym Ci obiecać cokolwiek. 0:38:09: Jeśli znajdę jakieś jedzenie,| weźmiesz mnie do Dystryktu Zachodniego? 0:38:13: usiądziesz tutaj. A ja poszukam czego do jedzenia. 0:38:15: I nie próbuj niczego zabawnego,| bo wiesz co mogłoby się stać. 0:38:19: Co? 0:38:21: ... Co? 0:38:23: Co ci się stanie? 0:38:27: mógłby Ci się przydarzyć, duży i bolesny pryszcz. 0:39:31: O, mój Boże. Doprowadziłem człowieka do nieprzytomności | truskawką. 0:39:56: To się nazywa duży kurczak. 0:40:01: Mógłby, mnie zadziobać na śmierć. 0:40:19: Proszę o trochę, selera. 0:40:23:- Jesteś.|- Nie mógłbyś znaleźć niczego innego? 0:40:27: myślisz, że jest łatwo, biegać z | bananem wielkość kajaku? 0:40:31: nie dostałam deseru.| Nie ma żadnych przypraw, ani wina. 0:40:36: nadal nie mogę uwierzyć że są takie wielkie.| Wolę nie wiedzieć jakie nawozy stosujecie. 0:40:41: Co to było? 0:40:43:- Co?|- Ten hałas. Nie słyszałaś? 0:40:45: Czy są tu jakieś dziwne zwierzęta | o których powinienem wiedzieć? 0:40:48: Jakieś futurystyczne istoty, 0:40:50: jak te z ciałem kraba | i głowa pracownika opieki społecznej? 0:40:54: Jaką masz pewność, że cię nie oszukam i | nie oddam w ręce policji? 0:40:58: A skąd mam wiedzieć?| Cóż, myślę być może, do diabła. 0:41:01: myślę, że mogłabyś, mi choć trochę zaufać. 0:41:03: być może myślisz, że skoro zdobyłem jedzenie to, | może do cholery, nie jestem takim złym facetem. 0:41:13: Dobra. Powinniśmy wsiąść do samochodu. 0:41:16: Nie próbuj niczego zabawnego | albo wiesz będziesz ci naprawdę przykro. 0:41:23: Samochód się zepsuł.| Myślisz że moglibyśmy jakiś pożyczyć? 0:41:27: Jasne. Czy ty dobrze się czujesz? 0:41:30: Tak. 0:41:31: Boży mój łaskawy. Tylko spójrz | na siebie. Jak ty wyglądasz? 0:41:36: może znajdę jakieś ubranie | w które mógłbyś się ubrać. 0:41:40: dlaczego od razu nie powiedziałeś? 0:41:43:- Jej samochód się zepsuł...|- Co, kochanie? 0:41:47: musimy pożyczyć samochód. 0:41:49:- co tam mamroczesz?|- Mogę skorzystać z łazienki? 0:41:52: Tak, oczywiście. 0:41:53: Proszę usiądź. 0:41:55: Chodź tutaj i siadaj | o tutaj, Ty mały cukiereczku. 0:42:11: Halo, policja? Nie mogę rozmawiać.| Jestem z obcym. 0:42:15: jedziemy na zachód jesteśmy na kanale 1600. 0:42:18: powinniśmy być we wschodniej paraleli | za pół godziny. 0:42:20:- Zatrzymaj go jakoś do tego czasu.|- Dobrze, spróbuję. 0:42:24: Ale nie mogę niczego obiecać. 0:42:26: nie spuszczaj go z oczu.|Jesteśmy w drodze. 0:42:31:- chcesz pociągnąć?|- Ja? Nie, dzięki, człowieku. 0:42:36: Przepraszam.| Macie może kosmiczny kombinezon wodny? 0:42:40: Oczywiście. Dlaczego?| Wybierasz się na wahadłowiec? 0:42:45: Tak. 0:42:46: Tak, mamy zamiar. Ale on zapomniał swojego. 0:42:50: Reagan. Wyciągnij mój skafander.| W tej chwili. 0:42:55: Ten twój stary śmieszny kombinezon. 0:42:58: Jezu, ledwie go znalazłem.| Masz taki bałagan w sypialni. 0:43:02: Co mam zrobić z tym kombinezonem? 0:43:04: Jeśli nie chcesz żeby policja, Cię rozpoznała | To, zdejmować ten strój robota. 0:43:08:- Do czego służy ten kombinezon?|- Odbywa się w nim podróże kosmiczne. Użyj go jako przebrania. 0:43:13: Widzę, że zaczęłaś myśleć | właśnie zaczynam. 0:43:18:- Dlaczego zatrzymujemy się koło rzeki?|- Nie wiem. Myślę, że się zgubiliśmy. 0:43:23: Hej, zobacz. 0:43:37: O tam. 0:43:40:- Nie tam.|- Mamy ją zabrać? 0:43:43:- Nie, ja nie jestem tym kogo szukacie.|- Zabierzcie ją na przeprogramowania. 0:43:59:- O czym ty mówisz?|- Zostałaś zanieczyszczona przez obcego. 0:44:03:- Co?|- Spędziłaś zbyt dużo czasu z nim. 0:44:06:- Ale to ja go wam wydałam.|- Pozbądźcie się jej. 0:44:10:- Będzie jedna mniej do przeprogramowania.|- Z nią powinno być wszystko w porządku po praniu mózgu. 0:44:14: Ratunku! 0:44:15: Mamy rozkazy by zachować to w tajemnicy.| Mówię, pozbądźmy się jej. 0:44:43:- będziemy musieli trochę popływać.|- Nie umiem pływać. 0:44:46:- Co to znaczy, że nie umiesz pływać?|- To znaczę, że nie umiem pływać. 0:44:49: Ja też nie umiem pływać. Wskakuj na mnie. 0:44:52:- Przestań, no wskakuj.|- Nie chcę się zamoczyć. 0:44:56:- Szybko. Płyń.|- Płyniemy. 0:44:59: nie martw się.| Byłem ratownikiem w Bloomingdale. 0:45:11: Jak mogłeś? Nienawidzę Cię. Nienawidzę. 0:45:14: Spróbuj się nie denerwować. 0:45:16: Oni chcieli się mnie pozbyć. Mnie! 0:45:23: Weź ustnik. 0:45:26: Dmuchaj. 0:45:28: Powietrze schodzi. 0:45:30: Zacznij dmuchać. 0:45:39:- Co to jest?|- To jest 200 letni Volkswagen. 0:45:49: Oni naprawdę budowali takie rzeczy. 0:45:51: Rej... "Rejestrujcie komunistów, nie pistolety."| Co to znaczy? 0:45:56:- Co?|- "Rejestrujcie komunistów, nie pistolety." 0:45:59: Oni byli prawdopodobnie | z Krajowego Zrzeszenia Broni Palnej. 0:46:02: to była grupa, która pomogła przestępcom | kupować pistolety żeby mogliby strzelać do obywateli. 0:46:07:- To były instytucja użyteczności publicznej.|- Pokaż mi to. 0:46:10: To jest "New York Times" - ostrożnie -| z 1990 roku. 0:46:12: "Żona papieża rodzi bliźniaki." Świetna rzecz. 0:46:18:- nie mamy już miast takich jak Nowy Jork.|- Jak to wcale nie ma miast? 0:46:21: Nie, ale uczęszczałam kiedyś do uniwersytetu | w centrum populacji. 0:46:25: byłaś na uniwersytecie?| Trudne w to uwierzyć, co studiowałaś? 0:46:28: Kosmetykę, techniki seksualne i poezje. 0:46:31: Oni uczą o seksie szkołach? 0:46:33: tak, na wypadek | gdyby z maszyną było coś nie tak. 0:46:36: Jak to robicie? Przełączacie na ręczny? 0:46:39: A gdzie ty uczyłeś się o płci? 0:46:41: Od mojej matki. Kiedy byłem mały, | spytałem ją "Skąd biorą się dzieciaki?" 0:46:45: Ona usłyszała, "gryzaki".| I powiedziała "że od ugryzienia przez psa" 0:46:48: pani z bloku urodziła trojaczki.| Pomyślałem, że została ugryziona przez doga. 0:46:59: No to pięknie. Zrzućmy go do wody.| Tam go nie znajdą. 0:47:05: Jak to jest | nie żyć przez 200 lat? 0:47:09: Jak spędzić weekend | w Beverly Hills. 0:47:12: Wiesz, nie przeszkadzaj sobie. To lekki samochód. 0:47:15: Bałeś się? Czy wierzysz w Boga? 0:47:19: Czy ja wierzę w Boga? 0:47:22: Jestem kimś kogo mogłabyś określić | teleologicznie egzystencjalnym ateistą. 0:47:26: wierzę, że jest inteligencja we | wszechświecie, może z wyjątkiem części New Jersey. 0:47:31: Dlaczego ja nigdy nie rozumiem | o czym ty mówisz? 0:47:35: Czemu? Czy ty wierzysz w Boga? 0:47:37: No cóż, wierzę, że jest ktoś | tam, kto nas pilnuje. 0:47:42:- Tak się składa, że tym kimś jest rząd.|- Miles. 0:47:45: Miles, czy kiedykolwiek uświadomiłeś sobie | że "Bóg"(God) czytany wspak, znaczy (dog)-"pies"? 0:47:52:- Tak. I co?|- To daje do myślenia. 0:47:58: Taak. 0:47:59: chcesz może popchnąć samochód, proszę? 0:48:01: popchnij samochód, dobrze? 0:48:05:- Gotowa?|- Tak. 0:48:07: w porządku, pchamy! 0:48:20:- Dobra robota.|- Po prostu moje szczęście. Wylądował na plecach jak żółw. 0:48:23: Hej, znam to miejsce.| To tu mnie na początku przyprowadzili. 0:48:28:- Wygląda na opuszczony.|- Jej, oni naprawdę zrobiliście coś złego. 0:48:33: Hej... Hej, popatrz na to. 0:48:35: zastanawiam się, kto im urządzał wnętrza. 0:48:38:- co się stało?|- Słyszałam coś. 0:48:40:- To prawdopodobnie jakaś futurystyczna mysz.|- Miles, boje się. 0:48:43: nie ma się czego bać.| Jesteś ze mną. 0:48:45: to ja, to ja. Co?.. 0:48:52: Na miłość boską, uspokój się.| Potrzebujesz szklaneczki czegoś mocniejszego. 0:48:57: Spróbuj. 0:49:52:Kim ty jesteś?|- Ja? 0:49:54:Zjeżdżaj z mojego kanału. 0:50:01:Co ty robisz? 0:50:04:Kim jest ten facet? 0:50:07: nie mogłem zarobić wystarczająco dużo pieniędzy | grając jazz, 0:50:09: musiałem więc otworzyć | sklep ze zdrową żywnością. 0:50:12:- nie byłeś w tym najlepszy?|- Nie, byłem całkiem niezły 0:50:15: ale zawsze czułem że, aby naprawdę grać jazz,| trzeba być czarnym. 0:50:18:- a ja jestem tylko mulatem.|- Ty? 0:50:21: Tak. Na tyle mnie już poznałaś,| prawda? 0:50:23:- Nie|- Ależ tak, jestem. 0:50:25:- żartujesz.|- Z tego się nie żartuje. 0:50:28: Mój ojciec był czarny | a matka biała i vice versa, zresztą. 0:50:31: Przestań, Miles. Znowu żartujesz. 0:50:34: ja zawsze żartuję. Znasz mnie.| To jest taki mechanizm obronny. 0:50:38: chcesz uprawiać ze mną sex? 0:50:41: uprawiać sex? 0:50:42: nie jestem, najlepszy w uprawach,| ale możemy zrobię próbę, jeśli zechcesz. 0:50:46: Dobrze. Tylko myślałem, że mógłbyś chcieć.| Mają tu maszynę wiesz. 0:50:50: Maszynę? Nie wejdę do tej rzeczy.| Mówiąc dokładniej wolę brać to we własne ręce. 0:50:54: Nie lubię manipulować rzeczami| które nie należą do mnie. 0:50:57: Aż trudne w to uwierzyć | że nie kochałeś się od 200 lat. 0:51:01: 204, jeśli liczysz moje małżeństwo. 0:51:04:- Czym zajmowała się twoja żona?|- Była zawodowym mordercą na usługach mafii. 0:51:09:- Czy... Czy ona była ładna?|- Tak, była wspaniała. 0:51:12: Blond włosy, wspaniały zadarty nos. 0:51:16: To był naprawdę dynamit. Dwoje niebieskich oczu...| Każde po innej stronie nosa, oczywiście. 0:51:20: lubiłem kiedy to robiła.| Dlatego zresztą, się z nią ożeniłem. 0:51:23:- Widzę, że znowu się, ze mną drażnisz.|- Nie 0:51:26: Tak. Myślisz, że jestem głupia. 0:51:29: Nie. Jak możesz tak mówić? 0:51:31: myślę, że jesteś błyskotliwa i...| I wrażliwa i... 0:51:35: ...Piękna. Tak. No cóż, w takim,| razie dlaczego cię nie pociągam? 0:51:39: Wiesz, mężczyźni szaleją za mną. 0:51:41: Jestem świetnie zbudowana.| Mam doktorat z seksu oralnego. 0:51:45:- a czy używasz przy tym języka hiszpańskiego?"- Co? 0:51:48: Sam nie wiem? Był kiedyś taki wykładowca angielskiego.|Chaucer. Papież. 0:51:52: nie jestem najlepszy w grze wstępnej.| Skończyłem tylko dwa kursy na Uniwersytecie Nowego Yorku. 0:51:55: Miles. Nie traktujesz mnie poważnie. 0:51:58: Co chcesz, żebym powiedział, kiedy mówisz |"Czy chcesz uprawiać ze mną sex?" 0:52:02: To takie chłodne. Muszę przedtem trochę poromansować | wysłać kwiaty. 0:52:06: Wiesz teraz sex wygląda trochę inaczej. Jak widzisz? 0:52:08: Nie mamy z tym teraz takich problemów.| Czy to znaczy że wszyscy są oziębli? 0:52:12: To niewiarygodne. Czy wszyscy mężczyźni są impotentami? 0:52:16: Tak. Większość z nich, oprócz tych | których przodkami byli włosi. 0:52:20: Jasne.| Wiedziałem, że coś było w tym makaronie. 0:52:34: Więc chcesz teraz wejść do maszyny? 0:52:37: Nie, nie potrzebujemy tego. Naprawdę, Ja... 0:52:40: Myślę, że to byłoby lepiej, jeśli by mogli.| To znaczy nie byli by oziębli... 0:52:43: Ty nie będziesz przy mnie oziębła.| Nikt nigdy nie był. 0:52:46: Mam czarodziejskie palce.| Wiesz, naprawdę. 0:52:48: Wyleczyłem więcej kobiet z oziębłości niż ktokolwiek inny.| To moja specjalność. 0:52:52: Dwie minuty w łóżku z mną | i sprzedasz tę rzecz na złom. 0:52:56: Znam wiele szybkich ruchów. Naprawdę. 0:52:58: Jedyna rzecz jak jest ze mną nie tak, to ta że mam astmę,| więc, jeśli usłyszysz jakieś rzężenie, to ja. 0:53:02: Spraw mi przyzwoity pogrzeb i... 0:53:06: Tu policja.| Jesteście otoczeni. 0:53:09: wychodzić z podniesionymi rękami... 0:53:12: Schowaj się w tym pokoju. Odciągnę ich.| Skontaktuj się z ruchem oporu. 0:53:16: odkryj czym jest Projekt Aires.| Zapamiętałaś? 0:53:19:- Tak. Projekt Jupiter.|- Projekt Aires. 0:53:21: Projekt Aires. Co z tobą? 0:53:23: Nie martw się o mnie, kochanie. Jestem jak kot.| Zawsze spadam na cztery łapy. 0:54:06: Panie Monroe? Jestem doktor Nero,| Twój doradca w sprawach światopoglądu. 0:54:10: jestem tutaj, by nadzorować fazę początkową | Twojej asymilacji ze społeczeństwem, 0:54:14: społeczeństwo, które będzie troszczyło się o Twojego | potrzeby i pragnienia z całym zaangażowaniem. 0:54:19: teraz, odpoczniesz | a w przyszłym tygodniu, zaczniesz nowe życie. 0:54:32:- Obiekt przygotowany do całkowitego przeprogramowania mózgu.|- Zaprogramowanie danymi dla 1970 roku. 0:54:37: Kontynuować do 200, poziom D,| programowanie kod omega. 0:54:39: Wszystkie systemy pracują. Aktywować obiekt. 0:54:42: Konkurs na Miss Ameryki dobiega końca | mamy więc pięć finalistek. 0:54:45: Mis Alabamy, Mis Florydy, 0:54:48: Mis Kalifornii,| Mis Hawajów i Mis Montany. 0:54:53: Teraz kolej na pytania | dotyczące osobowości współzawodniczek, 0:54:57: Będziemy każdej z was zadawać pytania. 0:54:59: Mis Montany, jeśli mogłabyś coś zrobić | dla ludzkości, co to byłoby? 0:55:06:- On nie reaguje.|- Wzmocnij bodźce o pół cyklu. 0:55:13: użyłabym mojego tytułu, by przynieść pokój | do wszystkich narodów świata, 0:55:17: mogliby być czarni, bądź biali,| bądź też kolorowi, bądź jacykolwiek. 0:55:22: A teraz prze moment | będziemy obradować. 0:55:25: Jako, pierwsze wyłonimy | Mis Osobowości i Mis Wdzięku. 0:55:30: Mis Florydy i Mis Hawajów. 0:55:34: drugą wice mis zostaje...| Mis Kalifornii. 0:55:40: A na koniec, pierwszy wice mis,| kto zajmie pierwsze miejsce 0:55:44: jeśli zwyciężczyni będzie niezdolna by pełnić swoje 0:55:47: obowiązki i zobowiązania | które się wiążą z wyborem. 0:55:50: pierwszy wice mis... Zostaje Mis Alabamy. 0:55:52: Co oznacza, że zwycięża... 0:55:56: Miss Montany. 0:56:27: Jest tu kto?| Nowy obywatel, do należnego mu ubioru. 0:56:33: chcesz kurtkę, mamy kurtki.| Chcesz spodnie, dostaniesz spodnie. 0:56:38: To dobra chwila, wierz mi.| Mamy dużą sprzedaż. Olbrzymią. 0:56:42: Po możliwie najniższych cenach.| Chcesz może coś z ładnej dwustronnej dzianiny? 0:56:46:- Mamy pełne magazyny - sztruksu.|- Coś prostego. 0:56:50: Mamy rzeczy proste, mamy i skomplikowane.| Czym się martwisz? 0:56:53:- Kto zostawił tą dostawę na dole?|- Czemu mi przeszkadzasz? Mam klienta. 0:56:57: Czy ty wiesz co ty robisz?| To wszystko był aksamit. 0:57:00: I co z tego że to aksamit.| Zostaw, mnie w spokoju. Mam klienta. 0:57:03:- A po co nam tyle aksamitu?|- Co? 0:57:05:- Co my zrobimy z tym całym aksamitem?|- Później z Tobą porozmawiam. 0:57:08: Widzę że jesteście trochę zajęci, nie chciałbym przeszkadzać. Dobrze. 0:57:11: Wiesz |ile te Twoje pomyłki nas kosztują? 0:57:13: padniesz martwy. Chcesz paść martwy? 0:57:16: Proszę, zbliżyć się do ekranu. 0:57:40:- To jest okropne.|- W porządku. Zajmiemy się tym. 0:57:46:będziesz pracował przy kompleksie funkcjonalnym. 0:57:49:To jest usługa wymagana od wszystkich obywateli. 0:57:58: A to jest twoje nowe mieszkanie.| To prezent od naszego przywódcy. 0:58:03: czyż nie jest ładny?| Myślę, że ci się spodoba. 0:58:07: A to jest Twój spis orientacyjny.| Tu są imiona wszystkich Twoich nowych przyjaciół. 0:58:12: będzie się z nimi spotykał | i dyskutował dwa razy w tygodniu. 0:58:16: Kiedy przeprowadzisz się do swojego stałego miejsca | zamieszkania, czas umili ci twój zmechanizowany służący. 0:58:20: do tego czasu, otrzymasz | skomputeryzowanego psa. Rex! 0:58:25: Woof, Woof, Woof 0:58:29: Cześć, jestem Rex. Woof... 0:58:32: czy on jest oswojony | czy też będzie zostawiał baterie po całej podłodze? 0:59:39: Nie krzycz. Jesteśmy z ruchu oporu. 0:59:49: W tym tygodniu raz zakwestionowałem | zdanie mojego przełożonego 0:59:52: i przegapiłem kilka minut | przemowy naszego lidera w telewizji. 0:59:56: A znasz tą blondynę,| Rainer, która pracuje razem ze mną w biurze? 1:00:01: Ona ma takie... Długie blond włosy | i... Wielkie melony. 1:00:06: Zakradliśmy się do pokoju projekcji | podczas trwania lunchu i uprawialiśmy miłość. 1:00:10: wiedziałem, że jeśli nas złapią, to będzie pogwałcenie | reguł, ale nic nie mogłem na to poradzić. 1:00:14: Przyznałem się... I spodziewam się, że wybaczasz mi. 1:00:19: Rozgrzeszono. 1:00:49: Cześć, Miles. 1:00:52:- Kim jesteś?|- Kim jestem? To ja Luna. 1:00:57:- Kto?|- Luna. 1:00:59: nie pamiętasz?| Byliśmy ludźmi wyjętymi spod prawa, obcymi. 1:01:04: policja schwytała Ciebie. Ja uciekłem. 1:01:07: jestem z ruchu oporu. 1:01:10: Pamiętasz? Dystrykt zachodni? 1:01:12: Miles, jestem Luna. 1:01:14: Luna! Pamiętasz? Luna. 1:01:17:- Masz na imię Luna, tak?|- Pomyśl, Miles. 1:01:21: 1973. Happy Carrot - twój sklep | ze zdrową żywnością? Rascals Ragtime? 1:01:26:- Ty jesteś obca.|- Tak jest, Miles. Przyszliśmy po Ciebie. 1:01:30: Jak tu weszłaś?| Nie zbliżaj się mnie. Rex! 1:01:33:- Miles.|- Rex chodź tutaj. Chodź, tu prędko. 1:01:37:- nie zrobimy Ci krzywdy.|- Chodź tu, Rex! 1:01:40:- Bierz ją! Przegryź jej gardło, Rex.|- Woof, Woof, Woof, Woof. 1:01:43: Oni przeprogramowali Ci mózg.| My cię uwolnimy. 1:01:46:- Rex, bierz ją. Ruszaj, Rex. Zabij.|- Woof, Woof, Woof. 1:01:49: chodź. Przeklęty pies. 1:01:54: Cześć, jestem Rex. Woof, Woof, Woof. 1:02:07: Mamy dobre dane o nim. 1:02:09: Musimy go wprowadzić w hipnozę 1:02:11: i skłonić go do ponownego doświadczenia | najważniejszych doświadczeń jego życia. 1:02:15: Na szczęście,| to wszystko fragmenty jego nowej osobowości. 1:02:18: pozwolą jego starej osobowości zaistnieć na nowo. 1:02:21: Mój Orb, mój... 1:02:23: Nie będziesz potrzebował, tego nigdy więcej, Miles. 1:02:26: Teraz, posłuchaj mnie, Miles.| Jest rok 1962. 1:02:30: Jesteś, podczas niedzielnego obiadu | w domu Twoich rodziców, 1:02:34: dom Twoich rodziców | w Brooklynie przy K Avenue. 1:02:38: Nie 1:02:44: Czemu tam stoisz?| Siadaj. Bo obiad Ci wystygnie. 1:02:50:- Jedz.|- Miles, weź trochę groszku. 1:02:53: Zbliża się pascha | długo będzie zwlekał z założeniem swojego matzos. 1:02:58: Muszę wam coś powiedzieć.| Arlene i ja rozwodzimy się. 1:03:02: Ona myśli, że jestem zboczeńcem | ponieważ wypiłem wodę z naszego łóżka wodnego. 1:03:06:Oi vai iz mirl 1:03:09:Oi, gevaldl. Co ten "goyi" powiedział? 1:03:15: Nie 1:03:17: Skończ te jęki i zjedz swój "shikseh". 1:03:22: O, nie. 1:03:24: Nie, proszę. Tu jest za dużo światła.| Zakryjcie te światła, proszę. 1:03:28: Proszę, nie wstawaj.| Ja tylko przechodziłam. 1:03:33: Erno. Erno, co się stało? 1:03:36: chyba coś pomieszaliśmy | w procesie leczenia. 1:03:38: Jego umysł jest, gdzieś indziej.| On wierzy, że jest kimś innym. 1:03:41:- Nie, nie. Potrzebuję magii.|- Miles. Miles. Kim teraz jesteś, Miles? 1:03:47: jestem Blanche... Blanche Dubois. 1:03:50: To znaczy białe drewno. 1:03:53:- nie możemy go zdenerwować to mogłoby mieć fatalne następstwa.|- Co powinniśmy zrobić? 1:03:57: czytałeś " Tramwaj Zwany Pożądaniem".| Graj dalej. On potrzebuje zastrzyku. 1:04:01: Fizyczne piękno przemija,| przemijają dobra doczesne. 1:04:05: Ale piękno umysłu i bogactwa | ducha i czułości serca 1:04:10:- i ja mam wszystkie te rzeczy - 1:04:12: nie przemijają, ale z czasem | rosną i wzrastają w potęgę. 1:04:17: To dziwne, że nazywają | mnie kobieta w upadłą 1:04:21: kiedy mam wszystkie te bogactwa | zamknięte w moim sercu. 1:04:31: i były tam od samego początku. 1:04:34: Widziałem jak próbowałaś skropić | to miejsce 1:04:37: pudrem i tymi | cudownymi Francuskimi perfumami. 1:04:43: A ja, mówię ha! 1:04:45: słyszysz mnie? Ha! Ha! 1:04:50: myślę... I... Tak. 1:04:54: Dlaczego, nie zachowujesz się jak dżentelmen | tak jak oczekiwałam. O co tu chodzi? 1:05:01: Kimkolwiek jesteś, zawsze byłam | zależna od dobroci obcych ludzi. 1:05:09:- Jak się czujesz, Miles?|- Wyglądasz pięknie. 1:05:13: Wykrzykiwałeś imiona | podczas snu. 1:05:16: O. Miałem seksualne koszmary. 1:05:21: Kto to są A&P Gypsies? 1:05:24:- wyglądasz inaczej.|- Czuję się inaczej, Miles. 1:05:27: spędziłem ostatnie sześć miesięcy | żyjąc jak dzikie zwierzę. 1:05:31:- Naprawdę?|- Tak. My wszyscy. 1:05:33: My wszyscy w ruchu oporu. My wszyscy żyjemy | polegając na naszym sprycie i instynkcie. 1:05:37:- Jesteśmy jak dzikie zwierzęta.|- Lunch, Luna. 1:05:45: Dopóki jesteśmy pionkami | w kapitalistycznym społeczeństwie, 1:05:49: Erno uczy mnie | piękna nauk Karola Marksa. 1:05:51:- Kto cię uczy?|- Erno. 1:05:54: Musisz się z nim spotkać.| On jest cudowny. 1:05:56: W ciągu kilku miesięcy rozpocznie | rewolucja i wprowadzi reżim Marksistowski. 1:06:01: Zarządzany przez robotników | i uciśnione masy. 1:06:04:- przypominasz mi Lise Sorenson.|- Kogo? 1:06:07: Moją byłą przyjaciółkę. 1:06:09: Jezusowaty Trckistowski czubek, zatrzymany na | sprzedawaniu pornograficznych gazetek. 1:06:14: Miles, napisałam piosenkę o rewolucji. 1:06:16: Nie będzie żadnej rewolucji | chyba, że powstrzymamy Projekt Aires. 1:06:21: Nie przejmuj się tym.| Odpręż się i posłuchaj. 1:06:25: Rebeliantami jesteśmy, 1:06:27: urodzeni by być, wolni 1:06:30: Jak ryba w morzu! 1:06:47: O przepraszam.| Nie wiedziałem, że się... Całujecie. 1:06:50: Miles. Właśnie mówiłam Erno | o programie Aires. On ma plan, Miles. 1:06:56: Ty mu powiedz, Erno. 1:06:58: Dobrze, kochanie. 1:07:01:- To jest jedno - kanałowe radio.|- Co, kochanie? 1:07:05:To... To jest dekoder radiowy. 1:07:08:To pozwoli jej, przejść | przez systemy zabezpieczeń. 1:07:11:Powinniśmy ukraść fartuchy chirurgiczne| i w przebraniu lekarzy, dostać się do środka. 1:07:27: Spróbuj nie okazywać nerwowości. Uśmiechnij się. 1:07:31:- Wieśniaku.|- Uspokój się. Trzęsiesz się jak galareta. 1:07:34:- Dlaczego miałbym się trząść?|- Wszystko się uda. 1:07:37:- To, dlaczego się trzęsiesz?|- Sprawiasz, że robię się nerwowa. 1:07:40: To nie moja wina. 1:07:42:- Witam.|- Will nie uściśniesz mu dłoni? 1:07:46: pewnie czułabyś się bezpieczniejsza | z panem Białym Ząbkiem w obozie. 1:07:49:- Z kim?|- Z tym buntownik z muskułami jak bochny. 1:07:53:- mówisz o Erno?|- Tak. 1:07:54: To jest świetne imię, jeśli jest się gwiazdą | filmu o wampirach. 1:07:58:- On jest wspaniały.|- Wiem, że nie mógł być tu dziś razem z nami. 1:08:01:- Pewnie musiał wziąć akurat lekcje tańca.|- Ty Jesteś zazdrosny. 1:08:04: Chyba żartujesz? Z ciałem takim jak moje,| nie można być zazdrosnym. 1:08:07: Nie oczekuj, że zwiążę się z jednym człowiekiem. 1:08:10: Moja miłość jest bezpłatnym darem | do wszystkich braci Bolszewików. 1:08:12: Rób co chcesz. W końcu jesteś pełnoletnia. 1:08:15:- Mały włóczęga.|- My jesteśmy tu w interesach. 1:08:18: Wolna miłość. Stworzyłem cygańskiego potwora. 1:08:20: Potem zechcesz uprawiać sex grupowy | z robotami. 1:08:23: Zamknij się. Zwracasz na nas uwagę. 1:08:25: Dać jej książkę | pseudo-intelektualna gwiazda, neofaszyzmu. 1:08:29:- Heglowsko - Freudowski potwór.|- Stajesz się histeryczny. 1:08:32: Zajmij się swoją częścią zadania. I nie martw się o mnie. 1:08:34:- Jeśli coś pójdzie nie tak, to będzie twoja wina.|- "Jeśli coś pójdzie nie tak, to będzie twoja wina." 1:08:38: Jestem na misji z opóźnionym w rozwoju człowiekiem. 1:08:40:- Po prostu zajmij się swoim zadaniem.|- Zajmij się swoim zadaniem. 1:08:43: Co ja tu robię? Mam 237 lat.| Powinienem zbierać na emeryturę. 1:08:57: pamiętasz wykres? Tak | szybko do przodu (FF), pauza(P), ręczny, przewijanie... 1:09:02:- Pamiętam. Powtarzaliśmy to do znudzenia.|- Wiem. Ale chcę być pewny, że masz to opanowane. 1:09:05: To ja jestem tym facetem, który wyskoczy przez okno. To | długa droga. Mógłbym pobrudzić mój fartuch roboczy. 1:09:10: Dobra, Miles. Nie martw się. Złapię Cię. 1:09:13:- To jest ręczny.|- Nie, to jest przewijanie (REW). 1:09:16:- Nie to jest ręczny.|- A który to pauza (P). 1:09:19:- myślałem, że powiedziałeś, że masz to opanowane.|- Robię. To co mam do zrobienia. 1:09:24: Kochasz Erno? 1:09:26: Och, Miles. Nie wiem. 1:09:39: Dobra, jest czysto.| Zacznij mnie opuszczać. 1:09:43: To jest... Ręczny. 1:09:46: Nie, to szybko do przodu (FF). 1:10:29: Miles. 1:10:31: Zobacz, i... mamy tu jakąś taśmę. 1:10:34: już myślałam | że nie potrafisz tego obsługiwać. 1:10:38:- Erno powiedział, żebyśmy przeszli północnym wejściem.|- Idąc jego tropem myślenia. Jesteśmy na właściwej drodze. 1:10:42: To jest plan Erno.| On wie o czym mówi. 1:10:45: Skąd on tyle wie? To pewnie dlatego że jest przystojny? 1:10:48: On ma sztuczny zgryz. Wiedziałaś? On | to ukrywa. Ma sztuczne gumowe zęby. 1:10:52:- On jest architektem i matematykiem.|- Taak. Ale czy on potrafi tak zrobić? 1:10:58:- Jesteś idiotą.|- Zrobimy to po mojemu. 1:11:01: Dobrze. 1:11:07: doktor Temkin, tu Pan jest.| Chodźmy. Na spotkane, tędy. 1:11:11: Doktorze. 1:11:19:- Jesteśmy lekarzami. Dwojgiem wielkich lekarzy, a nie oszustami.|- Doktorze Temkin, moglibyśmy? 1:11:23: Jesteśmy lekarzami. Ważnymi lekarzami.| Oczy, uszy, nos i gardło. 1:11:26: Proszę. Możemy ? Czy możemy, Doktorze, możemy, proszę? 1:11:31:- ładna robota.|- Biorą nas za kogoś innego. 1:11:34: Wiem. Jeśli będziemy trzymać się | instrukcji Erno, wszystko będzie dobrze. 1:11:38: nie chcę słyszeć o Erno. 1:11:40: To jedyna rzecz | która doprowadza mnie - do jąkania. 1:11:43: Ciągle gadasz o Erno.| Jestem tym zmęczony. Nie chcę słyszeć o Erno. 1:11:47:- Zamknij się. Zamknij, zamknij się.|- Dobrze. 1:11:56:Proszę Państwa, Nikt z was do tej pory nie został o tym poinformowany| ze względów bezpieczeństwa. 1:12:00:Jesteście w centrum projektu Aires. 1:12:04:Przygotujcie się na to co usłyszycie | to może was wywołać u was szok. 1:12:08:Jakkolwiek liczę na waszą powściągliwość | i odpowiedzialność. 1:12:12:Miesiąc temu naszemu przywódcy | wydarzył się okropny wypadek 1:12:15:Kiedy bomba, podłożona w jego domu | przez ruch oporu, wybuchła. 1:12:20:Oczywiście to nie zostało podane do publicznej wiadomości. 1:12:22:Od tego czasu pełnimy obowiązki naszego przywódcy. 1:12:25:Niestety, do tej pory | nie znaleźliśmy następcy naszego przywódcy. 1:12:31:krótko mówiąc, mamy | poważny problem. 1:12:35:Z wyborem nowego przywódcy, 1:12:37:oczywiście służby medyczne przybyły | natychmiast na miejsce wypadku, 1:12:42:ale wszystko, co pozostał po naszym liderze. 1:12:46:To jego nos. 1:12:49:Zachowując przytomność umysłu, 1:12:51:przenieśliśmy nos do laboratorium delta, gdzie się teraz znajdujemy, 1:12:56:to tutaj wielkim naszym,| i biochemii wysiłkiem, 1:12:59:jest utrzymywany przy życiu od prawie roku. 1:13:03:Nasz sen o przywódcy może się dziś spełnić dzięki klonowaniu. 1:13:06:Możemy odtworzyć | całkowicie ciało naszego przywódcy. 1:13:10:Klonowanie, dla tych z Was, | którzy nie mieli dotychczas styczności z biologią, 1:13:14:jest procesem dzięki, któremu,| używając pojedynczej komórki, 1:13:18:osoby, z której pochodził | możemy odtworzyć cały organizm. 1:13:22:dotychczasowe, doświadczenia | przynosiły ograniczone sukcesy, 1:13:27:ale wszystkie nasze wysiłki, które czynimy | od ponad 10 miesięcy sprawiają, 1:13:31:że teraz czujemy się na siłach | by odtworzyć naszego lidera. 1:13:37:Panowie, z pomocą Boską, w ciągu kilku | godzin, będziemy mieli naszego lidera z powrotem. 1:13:44:i wtedy przystąpimy | do fazy drugiej Projektu Aires, 1:13:46:który będzie polegał na eksterminacji wszystkich działaczy podziemia | na sygnał naszego odrodzonego lidera. 1:13:58:- Miles, to jest nos.|- Wiem. Byłem tutaj. 1:14:01:- Co będziemy robili?|- Musimy zawiadomić Erno. Trzeba, uderzać. 1:14:04: Nasz Przywódca ma pewną niedoskonałość.| Nie ma głowy ani ciała. 1:14:07:- Nie jesteśmy jeszcze w pełni gotowi.|- To nie ma znaczenia. Oni są osłabieni. 1:14:11:- Dobra. Dawaj radio.|- Upuściłem je. 1:14:14:- upuściłeś je?|- Wypadło mi z kieszeni... 1:14:16:- wypadło z Twojej kieszeni...|- Przestań powtarzać co mówię. 1:14:19:- Przestań...|- Musimy wsiąść się garść. 1:14:21:- musimy ich powstrzymać.|- Jedyna droga to ukraść im nos. 1:14:25:- Jak?|- Nie wiem. Nigdy jeszcze nie ukradłem żadnego organu. 1:14:28:- Poczekaj. Mam pomysł.|- Taak. 1:14:30: nos jest na sali operacyjnej.| Zejdziemy piętro niżej. 1:14:34: i wytniemy dziurę w suficie,| wystarczająco dużą by się wślizgnąć. 1:14:38: Zabiorę nos | i schowam go pod maską. 1:14:41:- To głupi plan.|- Co jest z nim nie tak? 1:14:43: To zbyt subtelne. Nie mamy na to czasu.| Idziemy do sali operacyjnej. 1:14:47: Ty zrobisz zamieszanie. A ja ukradnę nos ... Wspaniale. 1:14:51:- Miles, boje się.|- Spokojnie. Wiesz mam pod tym skórę. 1:14:56:- Tutaj.|- Co to jest ? Zapalniczka stołowa? 1:14:58: dałeś to mi od Melika | zanim cię schwytano. 1:15:02: Gdzie ty to miałaś schowane? Nie mów mi. 1:15:06: Cała sztuka w tym | żebyśmy zachowali spokój. 1:15:09:- Miles, gryziesz moje paznokcie.|- To dlatego że jestem spięty. 1:15:11: Jesteśmy tu, żeby zobaczyć nos.| Słyszałem, że o to chodzi. 1:15:19: Dr Temkin, jesteśmy gotowi. 1:15:22: Nie ma pan nic, przeciwko temu że ja i młodsi koledzy będziemy 1:15:24: panu towarzyszyć podczas | procesu genetycznego programowania? 1:15:27: Nie, wcale nie.| Lubię być oglądany kiedy klonuję. 1:15:30: im więcej ludzi tym lepiej.| Ja nigdy... Nigdy nie klonuję sam. 1:15:34: Dzień dobry, doktorze Temkin. Miło, mi pana poznać. 1:15:38: jestem komputerem centralnym Bio 2100, Serii G. 1:15:41: będę asystował panu | podczas przebiegu całego procesu. 1:15:44: Czy mogę zauważać jak wszyscy jesteśmy| pod wrażeniem Pańskiej reputacji 1:15:47: i czekamy z niecierpliwością | na pomyślne przeprowadzenie procedury klonowania. 1:15:52:- To jest mój asystent, d - d - doktor Spock.|- Janice. 1:15:55:- Dr Janice. Dr Spock. Spanis.|- Dr Spanice. Dr Smanice. Slock. 1:16:00:- Dr Slanice.|- Doktorze. 1:16:02: Lepiej zobaczę co z pacjentem. 1:16:09: Jest w gorszym stanie niż myślałem. 1:16:11: Lepiej zwolnijcie Armeńskie kobiety. 1:16:14: Teraz może nam Pan| przeczytać historię choroby. 1:16:19: Widzę, że to będzie | bardzo trudny proces koronowania. 1:16:24:- tak. Klonowania, Ty idiotko, nie koronowania.|- Klonowania. 1:16:27: Jesteśmy gotowi, by kontynuować. 1:16:31: Po zbadaniu nosa, 1:16:33: mam uczuciu że być może | konieczne jest odłożenie klonowania. 1:16:37: Przeprasza, Doktorze, ale | to byłaby tragiczna pomyłka. 1:16:41: Myślę, że komputer nie wziął poprawki na | na tak zwany czynnik Pinokia. 1:16:46: Który mówi, że pierwiastek kwadratowy | nozdrzy równa się sumie zatok 1:16:50: dzielonych przez siedem. 1:16:51: Jaka jest "Pańska" opinia, Doktorze?| Powinniśmy kontynuować czy przełożyć? 1:16:57: W rzeczy samej. 1:17:01: Jeden moment. Moment.| Medyczny moment. 1:17:04: Tak. A więc... 1:17:08: ...Sądzę, że powinniśmy | kontynuować klonowanie. 1:17:10: Zróbmy to... 1:17:12: musimy się naradzić | z doktorem przez sekundę... 1:17:16: Chce z tobą porozmawiać... 1:17:18:- Co to ma znaczyć?|- Co twoim zdaniem powinniśmy zrobić? 1:17:21:- nie wiem jak się klonuje nosy.|- Zwariowałaś. Mam dość tego. 1:17:27: Mam dość tego. Zwariuję przez Ciebie. 1:17:30:- Doktorze, proszę czy możemy kontynuować?|- Przestań! 1:17:32: Musimy wsiąść się w garść. 1:17:36: Oczywiście. Cieszę się że | to już uzgodniliśmy. 1:17:39: Teraz, jeśli pozwolisz przejdę do sedna sprawy.| Dziękuje bardzo. 1:17:42: Co my tu mamy...| Zdiagnozowałem sytuację. 1:17:46: to z czym mamy tu do czynienia to nos. 1:17:48: Myślę, że wszyscy zgadzamy się co do tego, 1:17:52: a wy oczekujecie, że resztę jego ciała | dołączymy do nosa, prawda? 1:17:58: W innym wypadku zwracamy pieniądze. 1:18:00: Tak, czy mogę opuścić pokój | żeby znaleźć wąsy? 1:18:03: było by tak miło. To będzie... To jest... 1:18:07: Co? 1:18:09: Ona jest bardzo zdolna. Panowie | umieszczamy tu części garderoby 1:18:13: ponieważ podejmiemy próbę | klonowania pacjenta bezpośrednio do jego garnituru. 1:18:18: w ten sposób, pod koniec operacji | będzie już ubrany. 1:18:21: To najważniejsza sprawa w klonowaniu,| i możemy się stąd wynosić. 1:18:24: a nie, sterczeć tu kiedy wszyscy nas obserwują. 1:18:27: myślę, że jest czas, by sprawdzić strukturę komórkową. 1:18:29: Tak. Sprawdzić strukturę komórkową.| Sprawdzić strukturę komórkową. 1:18:33:- Aha, sprawdzić strukturę komórkową.|- Sprawdzamy strukturę komórkową. 1:18:36: Struktury komórek będą sprawdzane. 1:18:38:- Sprawdzamy struktury.|- Sprawdzamy komórki. 1:18:42: Sprawdzić strukturę komórek.| Sprawdzić strukturę komórki. 1:18:45: A teraz struktury komórek | został sprawdzone. Dziękujemy bardzo . 1:18:49: Teraz, tylko wezmę swoją maskę, jeśli mogłabyś | zawiązać mi ją na twarzy. 1:18:55: I... 1:18:56: Wybaczcie mi na chwilę | musimy zrobić pacjentowi szybką... nostriloktomie. 1:19:01: To jest to. Trzymaj kciuki. 1:19:03: Coś jest nie tak. | Odnotowałem awarię systemy podtrzymywania życia. 1:19:07:- Co powinniśmy zrobić...|- Co masz pod maską? 1:19:11: słucham? Pod moją maską?| Nic. Dlaczego pytasz? 1:19:14: To... Czy wygląda na nadmiernie wybrzuszoną? 1:19:17:- On ma nos.|- On ma nos pod maską. 1:19:26: Tak. Niech nikt się nie rusza | albo zastrzelę waszego prezydenta. 1:19:29: Dobra. Wynosimy się stąd. 1:19:36: Nie zbliżać się,| albo dostanie między oczy. 1:19:40: On zrobi to. On to zrobi.| Widziałam, już jak strzelał do nosa. 1:19:43: Proszę. Proszę, ostrożnie. 1:19:46: Nie macie pojęcia co robicie | to jeden z największych umysłów, jakie istniały. 1:19:50:- Taak. I jego też nie jest taki zły.|- Taak. 1:19:54: Nie zbliżajcie się do nas. 1:19:56: Wynośmy się stąd. 1:19:57: On blefuje. Nie zastrzeliłby nosa. 1:20:00: Blefuję, tak?| Dobra, klowni. Sami tego chcieliście. 1:21:04: Nie mogę w to uwierzyć. 1:21:05: Właściwie to zrobiliśmy. 1:21:07: Oko za oko, ząb za ząb | i nos za nos. 1:21:10: Jakkolwiek, to brzmi, to brzmi wspaniale. 1:21:12: Byłeś absolutnie niesamowity. 1:21:15: Tylko pomyśl. Plan Erno zadziałał. 1:21:17: Co to znaczy, plan Erno?| To przez co przeszliśmy 1:21:20:- to miał być plan Erno ?.|- Słuchaj, nie mogę dyskutować z Tobą o Erno. 1:21:25: Dostaję napadów wrogości,| i bólu głowy. 1:21:29: nie widziałem mojego psychoanalityka od 200 lat. 1:21:31: Był Freudystą | i, jeśli przeszedłby to co ja, 1:21:35: teraz byłby pewnie wyleczony. 1:21:37: Miles. Erno poprowadzi rewolucję | i wprowadzi nowy rząd. 1:21:41: Nie rozumiesz tego? Jeśli do tego dojdzie to za sześć miesięcy,| będziemy kradli nos Erno. 1:21:45: Polityczne rozwiązania nie sprawdzają się. 1:21:47: To nie ma znaczenia, kto jest na górze.| Wszyscy są straszni... 1:21:51:- Czemu tak na mnie patrzysz?|- Myślę, że naprawdę mnie kochasz. 1:21:57: Oczywiście że cię kocham.| To jest to o co tu tak naprawdę chodzi. 1:22:01: kochasz mnie. Wiem to,| I nie winię Cię za to, kochanie. 1:22:05: Ale nie będę walczył z Erno. 1:22:08: On jest wspaniały, jeśli ktoś lubi takie,| blond, Nazistowsko, Prusko, Nordycko, Aryjskie, typy. 1:22:15: Ale, Miles, wiesz jakie są relacje | między mężczyznami i kobiety nie trwają wiecznie. 1:22:19: To zostało udowodnione przez naukę. Widzisz,| jest tak substancja chemiczna w naszych ciałach 1:22:24: która sprawia że wcześniej czy później | zaczynamy się na siebie wściekać. 1:22:27: To nauka. Nie wierzę w naukę. 1:22:30: Nauka jest intelektualną ślepą uliczką. 1:22:33: Dużo facetów w garniturach z tweedu, obcinających |sobie nawzajem dotacja, stypendia i... 1:22:38: Widzę, że nie wierzysz w naukę 1:22:40: i nie wierzysz też w | systemy polityczne 1:22:44: i nie wierzysz w Boga, co? 1:22:46:- Racja.|- Więc, w takim razie... W co wierzysz? 1:22:50: W sex i w śmierć. 1:22:52: Dwie rzeczy, które zdarzają się raz w życiu. 1:22:55: Ale przynajmniej po śmierci | nie jest tak paskudnie. 1:23:04: dialogi angielskie Visiontext: Julie Clayton, tłumaczenie polskie OloRatuj, oloratuj@op.pl 1:23:7:>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<|>>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<<