{2620}{2691}W dowcipach jest wielka mądrość, Falk. {2692}{2775}Jest taki stary dowcip|o bokserze na ringu. {2776}{2843}Przeciwnik wychlapuje mu mózg z głowy. {2844}{2949}A na widowni siedzi jego matka|i patrzy jak jej syn obrywa. {2951}{3078}Obok niej siedzi ksiądz,|a ona mówi: "Ojcze, módl się za niego." {3079}{3190}A ksiądz na to: "Dobrze,|ale byłoby lepiej, gdyby potrafił boksować." {3191}{3263}W tym dowcipie jest więcej głębi, {3265}{3366}o tym, co nazywam "Wielkie I Co z Tego?", {3367}{3435}niż w większości filozoficznych książek. {3436}{3491}Kobiety. {3492}{3632}Camus powiedział, że kobiety to wszystko,|czego kiedykolwiek dowiemy się|o raju na ziemi. {3696}{3782}Jeśli chodzi o ciebie, Falk,|jest taki klasyczny dowcip, {3783}{3887}który kiedyś opowiadał Henny Youngman,|myślę, że pasuje idealnie. {3889}{3967}Jeśli chodzi o ciebie|pasuje idealnie. {3968}{4009}Przychodzi gość do lekarza. {4011}{4095}I mówi: "Doktorze, boli mnie jak tak robię." {4097}{4177}A lekarz: "No to tak nie rób." {4179}{4231}Przemyśl to. {4257}{4328}To jest David Dobel,|a ja jestem Jerry Falk. {4330}{4406}Popołudniami spacerujemy po parku|i rozmawiamy. {4407}{4471}Czy wiedziałem, jaki jest popaprany,|kiedy go pierwszy raz spotkałem? {4473}{4604}Spotkaliśmy się w biurze agenta|tak zwanych intelektualnych komików. {4606}{4690}Byliśmy autorami dowcipów,|którzy próbowali się wkręcić w biznes {4691}{4742}pisząc opowiastki|dla komików w nocnych klubach. {4744}{4844}Różnica była taka,|że ja miałem 21 lat, a on 60. {4846}{4946}On chce banałów.|Nie dowcipów. Banałów. {4947}{5036}W tej chwili nie stać nas|na bardziej znanych... {5038}{5097}Chwileczkę, jeśli można. {5099}{5210}Nie mogę mówić za Davida Dobela|bo się nim nie zajmuję. {5211}{5271}Poznałem go przed chwilą. {5272}{5391}Ale zajmuję się Jerrym Falkiem|od początku i od Jerry'ego Falka {5393}{5460}dostajecie najlepszy produkt|za te pieniądze. {5462}{5537}Możesz kupić garnitur|i wykroić z taniego materiału taki sam {5539}{5660}jak z kosztownego.|Jerry dostarcza wam materiał,|na który was stać, {5662}{5780}materiał wysokiej jakości,|po przystępnej cenie.|Czy to gabardyna? {5782}{5854}Kim jest ten marny komiwojażer,|który się tobą zajmuje? {5855}{5929}Harvey? Nie pytaj.|To balast, który dźwigam. {5931}{6013}Chciałbym się go pozbyć,|ale jestem jego jedynym klientem. {6015}{6074}Płacisz temu pajacowi|dziesięć procent pensji? {6075}{6153}20. Właściwie 25.|To długa historia. {6155}{6232}Był przy mnie|kiedy rozpadło się moje małżeństwo. {6234}{6311}Twoje... nie mów mi,|że się młodo ożeniłeś. {6313}{6390}Myślałeś, że to będzie ekscytujące.|Okazało się hebetudyczne {6391}{6451}i rzuciłeś ją.|Mam rację? {6453}{6533}Nie masz. Ona mnie rzuciła.|Ja nie mógłbym nikogo opuścić. {6535}{6635}To mój główny problem w psychoterapii.|Boję się spać sam. "Hebetudyczne?" {6636}{6715}- Już chodzisz do psychoanalityka?|- Tak. Prawdę mówiąc, regularnie. {6716}{6778}Odrzuciłem pewne zlecenie|dla telewizji w Los Angeles, {6780}{6844}bo mój psychiatra uważał,|że jeszcze nie skończyliśmy. {6846}{6913}Przedkładasz psychoanalizę|nad prawdziwe życie? {6915}{6967}Jesteś opóźniony w rozwoju? {6969}{7041}Nie wiesz zbyt wiele o psychoanalizie. {7043}{7119}Błąd. Wiem wszystko. {7121}{7205}Podobni spece próbowali mnie na to nabrać|w Payne Whitney. {7207}{7289}- Byłeś w Payne Whitney?|- Owszem. Szpital dla czubków. {7291}{7354}Byłem na oddziale psychiatrycznym|przez pół roku, {7355}{7424}to był urlop, którego nie wspominam|z wielką nostalgią. {7426}{7472}Naprawdę? {7474}{7530}Spokojnie.|Nie musisz się odsuwać. {7531}{7614}Och, nie. Nie mówię,|że byłeś niebezpieczny. {7616}{7711}Ależ ja byłem niebezpieczny.|Dlatego wkładają w kaftan. {7712}{7766}Włożyli cię w kaftan? {7767}{7842}Nie złapię siekiery|i nie rozpłatam ci czaszki. {7843}{7913}- Nie bój się.|- Po prostu jestem zdziwiony. {7915}{7959}Co się stało?|Dlaczego tam byłeś? {7961}{7998}Zerwałem z jedną dziewczyną, {8000}{8100}i skierowali mnie|do psychiatry, który pyta: {8102}{8207}"Co pana tak załamało|i dlaczego pan zrobił to, co zrobił?" {8209}{8310}A ja: "Chcę tę dziewczynę,|a ona mnie opuściła." {8311}{8383}A on mówi:|"Cóż, musimy to rozgryźć." {8384}{8468}A ja mówię: "Tu nie ma co rozgryzać.|Chcę tę dziewczynę, a ona mnie opuściła." {8470}{8579}A on na to: "Ale dlaczego|tak się pan ekscytuje?" {8581}{8665}A ja: "Bo chcę tę dziewczynę!"|A on mówi: "Co się za tym kryje?" {8667}{8725}A ja mówię: "Nic! Chcę tę dziewczynę!" {8727}{8778}On na to: "Będę musiał|dać panu lekarstwo." {8780}{8842}A ja mówię: "Nie chcę lekarstwa!|Chcę dziewczynę!" {8843}{8910}A on mówi:|"Musimy nad tym popracować." {8911}{9006}No to wyjąłem gaśnicę z szafki {9007}{9070}i walnąłem go w kark. {9072}{9134}I zanim się obejrzałem,|chłopaki w fartuchach {9136}{9251}wsadzali mi wtyczki w głowę|i tak dalej... {9253}{9301}Dlaczego chodzisz do psychoanalityka? {9303}{9369}Boisz się spać sam.|Co jeszcze? {9371}{9418}Strach przed śmiercią. {9419}{9487}To ciekawe. Ja też to mam!|I mój pies też. {9489}{9540}To jest bardzo powszechne|wśród istot żywych. {9542}{9609}I mamy trudny okres|z dziewczyną. {9611}{9662}- Masz dziewczynę?|- Jestem zakochany. {9663}{9682}Naprawdę? {9683}{9812}Tak, w najpiękniejszej,|najbardziej czarującej, seksownej, cudownej... {9814}{9883}- Ale macie trudny okres.|- Pogodzimy się. {9885}{9966}Ale macie dotkliwe konflikty. {9967}{10047}Z nią nie jest łatwo.|Ale zakochałbyś się w niej. Szprycha. {10049}{10128}- Szprycha, ale nie do zniesienia.|- Nie powiedziałem "nie do zniesienia". {10130}{10191}- Powiedziałeś!|- Powiedziałem "niełatwo". Z nią nie jest łatwo. {10193}{10283}Dobrze, z nią nie jest łatwo.|Wkrótce będzie nie do zniesienia. {10284}{10386}Popiera moje dążenia.|Jakie dążenia? {10387}{10428}Chcę napisać książkę. {10430}{10503}Książkę o losie człowieka|w pustym wszechświecie. {10505}{10616}Bez boga, bez nadziei,|tylko ludzkie cierpienie i samotność. {10618}{10698}Skup się na dowcipach,|na tym można zarobić.|Podwieźć cię? {10699}{10768}Nie, dzięki.|Mam spotkanie z dziewczyną. {10770}{10823}Dziś jest nasza rocznica. {10824}{10919}Wiesz co, może w przyszłym tygodniu,|jeśli byś chciał, {10921}{11001}pojechalibyśmy zobaczyć|tę intelektualną komediową paradę {11003}{11112}amfigoryczną. {11114}{11165}Jasne. Byłoby świetnie. {11167}{11286}To ciekawe. Jechałem raz taksówką...|To było dawno temu. {11288}{11354}I wylewałem swoje żale|taksówkarzowi {11355}{11431}o tych wszystkich pierdołach,|o których paplałeś... {11433}{11512}O życiu, śmierci, pustym wszechświecie, {11514}{11580}sensie istnienia,|ludzkim cierpieniu. {11582}{11654}A taksówkarz mówi do mnie: {11655}{11735}"Cóż, nic nie jest bardziej takie, niż inne." {11737}{11776}Przemyśl to. {11806}{11901}Był nauczycielem, mieszkał na|Roosevelt Island. Szkoła publiczna. {11903}{11994}Zbyt tchórzliwy, żeby to rzucić|i zająć się tylko pisaniem dowcipów, {11995}{12083}bo, jak mówi,|wie, co to głód. {12085}{12155}"Amfigoryczną"?|"Hebetudyczne"? {12157}{12228}Tymczasem idę na spotkanie z Amandą. {12230}{12295}Ja zdążę, ona się spóźni. {12296}{12364}Spóźnia się, jest niezorganizowana. {12366}{12418}Właściwie to nie jest nasz|największy problem. {12419}{12500}Wkurza mnie,|ale czekam do skutku. {12502}{12557}Jest cudowna! {13000}{13059}- Jerry!|- Amanda! Hej! {13061}{13148}- Spóźniłam się?|- Jeśli według czasu zimowego, to nie. {13150}{13218}Możesz zapłacić za taksówkę?|Zapomniałam portfela. {13219}{13295}Zapłacić za taksówkę?|Teraz widzicie, o czym mówiłem? {13332}{13405}Umawialiśmy się na 7:30!. {13407}{13451}Przepraszam! {13491}{13565}Dosyć trudno było załatwić rezerwację. {13585}{13656}- O co chodzi?|- Jestem w złym nastroju. {13658}{13759}- To widzę. Dlaczego?|- Źle wypadłam na przesłuchaniu. {13761}{13821}Zawsze wydaje ci się, że źle wypadłaś. {13823}{13933}Czułam się tak pewnie,|dopóki nie zaczęłam czytać,|wtedy mnie zatkało. {13935}{14004}Nie panikuj.|Na pewno nie było tak źle. {14006}{14114}Jestem swoim najgorszym wrogiem.|Mogłabym zagrać tę rolę przez sen. {14115}{14178}Wiem, że mogłabyś.|Uspokój się. {14179}{14283}Zjemy porządną kolację.|Napijemy się wina, rozluźnisz się. {14285}{14386}Muszę ci opowiedzieć|o tym typie, którego poznałem.|Jest fascynujący. {14387}{14483}Nie wściekaj się, ale już jadłam. {14529}{14572}Jadłaś? {14574}{14668}Umierałam z głodu po powrocie|z przesłuchania, {14670}{14759}więc zjadłam kawałek sernika. {14761}{14855}Później następny.|Wiesz, jaka jestem, jak zacznę. {14857}{14918}Więc zjadłam całe ciasto. {14920}{15006}Zjadłaś cały sernik? {15007}{15102}Poźniej pomyślałam: "Do diabła!"|Wykończyłam spaghetti z lodówki, {15104}{15203}zjadłam ten ostatni ogon homara|i podgrzałam sobie pasztecik z drobiu. {15205}{15271}Zostały jakieś meble w domu? {15272}{15352}Jestem gruba, to obrzydliwe. {15354}{15403}Jak mogłaś zjeść przed kolacją? {15405}{15487}Wybacz. Byłam wściekła na siebie,|że tak spieprzyłam. {15489}{15547}Nie mogłam się powstrzymać. {15548}{15603}Zarezerwowałem najlepszy stolik. {15605}{15732}Nieszkodzi. Ty zamówisz, a ja się napiję|mineralnej. I tak się odchudzam. {15734}{15820}Nie mogę wziąć ich najlepszego stolika,|jeśli tylko jedno z nas je. {15822}{15858}To nieładnie. {15860}{15915}- Nie ma się czym przejmować.|- Owszem, jest czym. {15917}{15999}Jest pora kolacji.|Restauracja jest pełna. {16001}{16058}Jak to wygląda? {16059}{16149}Dlaczego zawsze się martwisz,|co myślą inni? {16151}{16230}To krępujące,|jeśli tylko jedno z nas je. {16231}{16321}Dobrze. Zamów,|a ja po prostu nie zjem. {16323}{16370}Nie mogę tego zrobić. {16371}{16425}Więc zamów mi befsztyk,|zapakuję go do torebki, {16427}{16478}i będę miała przekąskę na bezsenność. {16480}{16539}Co to za kolacja rocznicowa? {16541}{16646}"Poproszę jedną kolację i czy może pan|włożyć befsztyk do torebki?" {16647}{16724}Myślałem, że posiedzimy przy winie, {16726}{16824}a ja spojrzę ci w oczy|i powiem, jaka jesteś piękna. {16826}{16886}Nie jestem piękna. Jestem gruba. {16887}{16986}Dobrze, odwołam rezerwację. {16987}{17100}Chodźmy do domu. Zrobię jakieś jajka. {17102}{17182}Nie ma jajek.|Zjadłam. {17183}{17234}Co robisz? {17235}{17344}Zrobiłem sobie kanapkę.|Zostało trochę tuńczyka. {17346}{17426}Dzięki Bogu nie nauczyła się jeszcze|używać elektrycznego otwieracza do konserw. {17427}{17479}Moja matka wprowadza się do nas. {17481}{17557}- Co?|- Jestem na nią tak wściekła. {17559}{17615}Zaraz, zaraz.|Czy się przesłyszałem? {17617}{17671}Rzuciła swojego chłopaka. {17673}{17754}Jak to?|Myślałem, że się w końcu ustatkowała. {17755}{17823}Tak, przecież to Madame Bovary. {17825}{17937}Wyszła za lekarza z Park Avenue,|ale to dla niej za nudne. {17939}{17996}Później ten Tom,|specjalista od finansów, {17998}{18094}i Perry, agent z biura podróży.|Ale nie, ona chce więcej. {18095}{18155}Więcej? Więcej czego? {18156}{18265}Jestem pewna, że sama nie wie.|Więcej fantazji. {18267}{18333}Powrotu młodości. {18335}{18418}Chce "spełnić swoje życie|zanim będzie za późno." {18419}{18502}- To jej słowa.|- Ale dlaczego przychodzi do nas? {18504}{18584}Nie ma pieniędzy.|I nie ma gdzie pójść. {18586}{18668}Amanda, nie mamy miejsca.|Tu nie ma miejsca. {18670}{18734}Pomyślałam, że wstawimy łóżko do biura. {18736}{18826}Do biura, Amanda?|Przecież tam piszę. {18827}{18909}Tam tworzę.|Tam jest cały mój świat. {18911}{18959}Możesz tworzyć w salonie. {18961}{19067}W sa...? Nie, Amanda.|Wszystko tam mam, rozumiesz? {19068}{19122}To moja przestrzeń.|Tam piszę. {19123}{19215}Wszystkie moje czynności|obracają się w tej przestrzeni. {19216}{19266}- Nie mogę...|- To moja matka. {19267}{19349}- Nie może mieszkać w przytułku.|- Dlaczego nie powiedziałaś mi wcześniej? {19351}{19466}- Nie chciałam ci zepsuć kolacji.|- Mojej rocznicowej kanapki z tuńczykiem? {19467}{19578}Pogarszasz sprawę, wiesz?|Przez ciebie dostaję migreny. {19619}{19751}Zajmę tylko chwilkę.|Kiedy wyszedłeś, pobiegłem do Danny Waxa. {19753}{19879}Powiedział, że ta historia|z opiekunką do dzieci,|którą mu napisałeś nie działa. {19881}{19959}Nikt się nie śmieje.|Ani jednego wybuchu śmiechu. {19961}{20039}Ludzie siedzą z kamienną twarzą. {20040}{20140}Historyjka jest w porządku.|To ten gość powinien zmienić zawód. {20142}{20257}Właśnie to mu powiedziałem.|Mówię: "Danny,|robisz to już tyle czasu.". {20259}{20315}"Myślisz, że jest jakiś powód,|dlaczego ci się nie udało?" {20355}{20411}Zero taktu.|Zero. {20412}{20524}Mówię mu:|"Słuchaj Danny, facet kupuje garnitur." {20526}{20582}"Twierdzi, że mu się podoba." {20583}{20647}"Ale nagle za rogiem widzi inny." {20649}{20703}"Nagle nie chce już tego, który kupił." {20704}{20815}"Chce nowy.|Już mu się stary nie podoba." {20817}{20888}Tak, rozumiem.|Słuchaj, trochę jestem zajęty. {20890}{20934}Możemy pogadać później? {20935}{21034}Byłem w NBC.|Nic się tam nie dzieje. {21035}{21100}Na razie nic.|Jak rzeczy będą odpowiednie, zmienią zdanie. {21102}{21207}Na razie nie są odpowiednie.|Chciałbym zjeść z tobą lunch w tym tygodniu. {21208}{21270}Muszę zrobić pewien interes.|Musimy pogadać. {21272}{21324}Mam pewien interes do obgadania. {21326}{21434}Jaki interes?|O co chodzi? {21435}{21510}Nie ma się o co martwić.|Chodzi o przyszłość. {21512}{21567}Na razie. {21602}{21675}Jerry, myślisz, że jestem gruba? {21677}{21738}Myślę, że wyglądasz zachwycająco. {21739}{21799}Przyzwyczaiłeś się do tych szmat,|z którymi byłeś przede mną. {21801}{21875}Szmat? Nie wszystkie były szmatami. {21877}{21947}Co masz z tyłu?|Coś dla mnie? {21949}{22017}- To dla ciebie. Z okazji rocznicy. {22019}{22099}Wybacz to opakowanie. {22100}{22155}Sama pakowałam|i wkurzyłam się, bo nie było równo. {22157}{22244}Widzę. Nie jest to dzieło sztuki,|ale ci wybaczam. {22246}{22279}Otwórz. {22280}{22366}- Chyba wiem, co to jest.|- Tak? {22368}{22422}Kolczyki ze śródmieścia! {22423}{22471}Nie mogłem ci ich nie kupić. {22472}{22555}Wyglądasz świetnie|w takich kolczykach. {22556}{22602}Naprawdę? {22603}{22653}Pięknie.|Po prostu pięknie. {22655}{22739}- Dzięki.|- Podobają ci się? {22741}{22846}Jesteś pierwszym moim chłopakiem,|który dokładnie wie, co mi kupić. {22847}{22942}To dlatego, że masz|o mnie niezwykłe wyobrażenie. {22943}{23010}"Bez wyjścia" i "Muchy"|Jean Paul Sartre. {23011}{23077}Niesamowite. Dziękuję. {23079}{23114}Wahałam się pomiędzy tym i O'Neillem. {23116}{23193}Nie mogłam się zdecydować,|który nihilistyczny pesymizm|bardziej ci się spodoba. {23195}{23260}To chyba Tennessee Williams powiedział, {23262}{23345}że przeciwieństwem śmierci jest pożądanie. {23367}{23447}A pożądałem cię|odkąd cię zobaczyłem. {23451}{23535}Mogłabym tu mieszkać.|Tak tu pięknie. {23537}{23633}Tak. Bardzo ładnie.|Ale nie wiem, czy chciałbym tu mieszkać. {23635}{23756}Lubię tu bywać, ale wolę wracać do domu|w Upper East Side. {23758}{23878}Zastanów się.|Po ślubie przeprowadzilibyśmy się na wieś. {23880}{23976}Dlaczego ślub jest tak ważny?|Właśnie wydostałem się z małżeństwa. {23978}{24059}Tylko dlatego,|że dostajemy podpisany świstek? {24061}{24112}Wprowadziłaś się do mnie.|Jesteśmy parą, prawda? {24114}{24211}Tak, mieszkamy razem.|Chodzimy już ze sobą ponad rok. {24213}{24263}Chyba jestem trochę staroświecka. {24265}{24361}Rozumiem. Wszystkie twoje|przyjaciółki wychodzą za mąż... {24363}{24432}- Falk, co słychać?|- Bob, jak się masz? {24434}{24498}Bob, to jest Brooke.|Brooke, Bob Stiles. {24499}{24541}- Jak leci?|- Falk i Brooke. {24543}{24614}To jest Amanda.|To jest Falk. {24615}{24657}To jest Brooke. {24687}{24739}Więc co tu robicie? {24741}{24815}Właśnie kupiła ojcu|idiotyczny prezent urodzinowy. {24817}{24908}Ty myślisz, że jest idiotyczny.|Ja - że wspaniały. {24910}{24967}Pokaż im.|Może się mylę. {24969}{25047}- Och, to jest...|- Stereoptykon z przełomu wieków. {25049}{25083}Wiedziałeś. {25084}{25176}W komplecie|są pornograficzne przeźrocza. {25178}{25244}- Nie jest cudowny?|- Myślę, że jest wspaniały. {25246}{25303}Tego potrzebuje -|antycznej pornografii. {25305}{25363}Zawsze twierdziłem,|że lecisz na swojego tatę. {25364}{25387}Cha, cha. {25388}{25460}Hej! Idziemy jutro wieczorem do|świetnej hinduskiej restauracji. {25462}{25517}Chodźcie z nami.|Opowiadałem Amandzie o tobie. {25519}{25584}- Najwyżej się rozczaruje.|- Świetny pomysł. {25586}{25660}- Jesteśmy jutro zajęci?|- Wychodzimy z moimi rodzicami. {25662}{25725}Myślałem, że to było niezobowiązujące. {25727}{25826}- Nienawidzisz hinduskiej kuchni.|- "Nienawidzisz." To mocne słowo. {25827}{25884}Miałem zamiar jeszcze raz spróbować {25886}{25977}odkąd zdałem sobie sprawę,|jak ona kocha kurczaka tandoori. {25979}{26062}- Chodźcie. Będzie fajnie.|- Powinienem jeszcze raz spróbować. {26063}{26156}W Bogarcie lubię to,|że jest tak niezwykle urbanistyczny. {26158}{26263}Papieros,|popołudniowy cień. {26265}{26324}Zawsze w jakimś obskurnym nocnym klubie. {26326}{26434}Czy nie mówiłem tego samego|o Franku Sinatrze? Urbanistyczny. {26435}{26509}Dokładnie. Nawet użyłem tego zwrotu.|To jest... {26511}{26552}Gdzie chodziłaś do szkoły? {26554}{26659}Kultura etyczna. Fieldston.|Brandeis. Ale rzuciłam. {26661}{26746}Jeden z jej profesorów|zakochał się w niej. {26748}{26814}To było straszne.|Był żonaty. {26816}{26902}To był za duży stres|dla nas wszystkich. Jego biedna żona! {26903}{27007}Oprócz aktorstwa,|jest też bardzo dobrą piosenkarką. {27008}{27126}Próbuję śpiewać, ale kiedy słyszę|kogoś takiego jak Billie Holiday,|to daję sobie spokój! {27127}{27196}Twoja ulubiona! {27198}{27275}Ale nie możesz słuchać kompaktów, prawda?|Sterylizują dźwięk. {27277}{27367}Czy tego nie mówiłem?|Absolutnie się z tobą zgadzam. {27369}{27446}Całkowicie sterylizują...|To ciekawe. {27447}{27544}Ktoś mi mówił|o tym obskurnym sklepie z płytami, {27546}{27651}w którym są jej wszystkie stare nagrania|na 78-ach i 33-ach. {27652}{27751}Chciałabym to zobaczyć.|Ona jest zachwycająca. {27772}{27839}Jest wcześnie.|Chodźmy do Village Vanguard. {27840}{27940}Gra Diana Krall.|Powinien być wspaniały występ. {27942}{28050}Szybko się zniechęcam,|ale chciałabym ją zobaczyć. {28051}{28115}- Świetnie.|- Rano wstajesz pisać. {28117}{28210}Tak, ale zrobiłem już większość|na jutro, więc... {28211}{28279}- Idziemy?|Świetnie. {29372}{29446}Jest taka poruszająca. {29484}{29583}Zgadzam się. Absolutnie poruszająca. {29585}{29663}Absolutnie.|Dobrze to określiłaś. {29859}{29910}O czym to mówiłam? {29912}{29992}Chciałabym popłynąć łódką|w dół Amazonki. {29994}{30044}podobno jest pięknie. {30046}{30085}Ale nie dziś? {30138}{30278}Oczywiście, że nie dziś.|Tylko... żartowałem. {30279}{30390}Ale to byłoby ekscytujące.|Boże, to byłoby ekscytujące. {30391}{30454}Nienawidzisz upałów.|Nienawidzisz komarów. {30456}{30587}Nienawidzę malarii.|Chodzi o malarię, pamiętasz?|Nie nienawidzę wszystkich komarów. {30588}{30683}Chcę zobaczyć papugi|i wielkie motyle. {30685}{30774}Widziałam zdjęcia w National Geographic.|Są przepiękne! {30775}{30871}Gigantyczne, ogromne...|A dzikie małpy byłyby... {30873}{30971}Małpy?|Ile ty wypiłeś? {30973}{31014}Lubisz węże? {31015}{31063}Czy lubię węże? {31064}{31162}Niektórzy dostają mdłości na ich widok,|ale ja myślę, że są piękne. {31164}{31237}Sposób, w jaki się poruszają...|Jest taki zmysłowy. {31239}{31346}Zmy... Uwielbiam węże.|Kobry, na przykład. {31347}{31404}- Pytony.|- Oczywiście. Pytony. {31406}{31470}Boa. Grzechotniki.|Uwielbiam wszystkie. {31471}{31574}- Nie mogę uwierzyć w to, co słyszę.|- Nie żartuj. {31575}{31706}Zawsze mówiłem, że nie ma to jak|gęsta dżungla w deszczu. {31707}{31761}- Mówiłem.|- Upiłeś się. {31763}{31814}- Nieprawda.|- A propos deszczu, {31815}{31870}dziś w nocy|zapowiadają huragan. {31871}{31934}Powinniśmy wypożyczyć samochód|i pojechać do Hamptons. {31936}{32005}- Moglibyśmy pospacerować po plaży...|- On nienawidzi Hamptons. {32007}{32055}Nikt nie nienawidzi oceanu. {32057}{32179}Ona jest gotowa na wszystko.|Dla mnie jest za późno. Nie mogę. {32181}{32251}Nie masz jutro przesłuchania? {32253}{32346}"Moja świeca płonie z dwóch stron,|nie dotrwa do rana." {32347}{32445}Millay! Edna Millay!|To moja ulubiona poetka! {32447}{32532}Czy nie cytuję jej cały czas?|Edna Millay... {32570}{32620}Amanda jest ładna, prawda? {32662}{32750}- Myślę, że jest w porządku.|- Jesteś pijany. {32752}{32804}Obserwowałam ją|w świetle świec. {32806}{32923}Ma w sobie niezwykłą seksualność. {32924}{33003}Tak, chyba tak.|Jeśli uważasz, {33004}{33088}że to paraliżujące uczucie {33090}{33194}namiętnego żaru|w jej wielkich oczach jest seksowne. {33195}{33245}- Co?|- Hmm? {33247}{33318}- Nic, nic.|- Bob szaleje za nią. {33319}{33391}Wszystkiego się dowiedziałam,|kiedy wymiotowałeś w toalecie. {33392}{33453}Już jest dobrze.|Uwierz mi, wszystko OK. {33455}{33531}Mieszkają razem|i wydaje mi się, {33533}{33594}że chce z nią wziąć ślub. {33595}{33675}- Ach tak?|- Tworzą ładną parę. {33676}{33741}On jest czarujący i bardzo atrakcyjny. {33743}{33786}Wszystko w porządku? {33787}{33849}Tak. {34251}{34333}Amanda? Hej, tu Jerry Falk. {34335}{34375}Świetnie, a ty? {34377}{34495}Słuchaj, właśnie miałem iść|do tego starego sklepu z płytami. {34497}{34586}Wiem, że chciałaś kupić|coś Billie Holiday. {34587}{34707}Właściwie przypadkiem jestem niedaleko ciebie,|więc pomyślałem, że, ee... {34709}{34788}To znaczy, jeśli jesteście z Bobem zajęci... {34829}{34960}Oczywiście. Jest w pracy.|Gdzie mógłby być... {34962}{35078}Zaraz mogę być u ciebie.|Powiedzmy, za trzy minuty? {35079}{35178}Świetnie. Zaczekam|przed domem. Pa. {36352}{36391}Te są świetne. {36393}{36502}Pozwól, że kupię ci tę płytę Diany Krall|jako prezent, {36503}{36587}bo wiem, że jesteś jej wielka fanką. {36589}{36656}- Czy nie była wspaniała tamtego wieczoru?|- Była świetna. {36658}{36737}Cieszy mnie, że doceniasz stare piosenki.|Są tak piękne. {36739}{36797}Chciałbym kiedyś usłyszeć jak śpiewasz. {36799}{36881}Nie mogę śpiewać publicznie.|Jestem za gruba. {36883}{36995}- Za gruba? Wybacz. Powiedziałaś "gruba"?|- Ale biorę świetne tabletki odchudzające. {36997}{37096}Odbierają apetyt,|ale zwiększają pożądanie seksualne. {37146}{37211}Czy tak poznałaś Boba? {37213}{37269}Przez jego firmę płytową? {37271}{37341}Nie. Właściwie poderwał mnie|w Central Parku. {37343}{37380}O, to niezłe. {37382}{37481}I jesteście...|poważnie zaangażowani? {37483}{37563}Nie. On by chciał, ale... {37564}{37614}Ja się nie mogę zaangażować. {37615}{37666}Mam problemy z zaangażowaniem się. {37668}{37776}Marzę o spotkaniu kogoś,|komu chciałabym się oddać, {37778}{37841}gdzie ja byłabym tą|zranioną na końcu. {37843}{37937}Ale to się jeszcze nie wydarzyło. A ty? {37939}{37972}Ja też. {37974}{38063}Eee, niestety, ja tak samo. {38065}{38168}Brooke i ja jesteśmy|właściwie na ostatnim etapie. {38170}{38206}- Naprawdę?|- O tak. {38208}{38282}- Nie sprawiała takiego wrażenia.|- Nie? {38284}{38416}Cóż, to dziwne, bo to jedyne wrażenie,|jakie można sprawiać, naprawdę. {38418}{38506}Och! Spójrz na tę płytę.|Cole Porter. {38507}{38607}To jest fantas...|naprawdę ładne piosenki tu są. {38609}{38702}Pozwól, że zrobię ci mały prezent.|Mogę? {38703}{38812}Właśnie wczoraj jej słuchałem w nocy,|i myślałem o tobie. {38839}{38908}Słuchałeś Cole Portera|i myślałeś o mnie? {38940}{38999}Naprawdę się we mnie zadurzyłeś. {39018}{39073}Tak? {39075}{39130}Myślę, że to fatalnie. {39404}{39490}Wybacz.|Ja... Nie mogłem się powstrzymać. {39519}{39587}Nie przepraszaj.|Chciałam tego. {39588}{39634}Chciałaś? {39635}{39712}Tak. Zadurzyłam się w tobie|od pierwszego spotkania. {39714}{39798}Nie zauważyłeś?|A sposób, w jaki cię lekceważyłam? {39799}{39940}Cóż, było coś sztucznego|w twojej obojętności. {39942}{40102}Myślałam, że jesteś słodki|i czuły i wrażliwy. {40103}{40160}I wiedziałam, że też ci się podobam. {40240}{40301}Nie mogę uwierzyć,|że zakochałem się w palaczce. {40333}{40397}Nie chcę nikogo zranić. {40479}{40551}Gdzie ty byłeś?|Jest 10:00. {40552}{40650}Gdzie?|Cóż, eee, musiałem pójść na spotkanie. {40651}{40702}- Śmierdzisz alkoholem.|- Tak? {40704}{40765}Boże, masz czarny język! {40767}{40823}Tak? Cóż, eee... {40824}{40885}to dlatego, że wypiłem trochę wina. {40887}{40943}Wina? Po co?|To nie Pascha. {40944}{41042}No nie. Mmm, żeby uczcić.|Mmm, interes. {41043}{41079}Jaki interes? {41081}{41181}Muszę ci powiedzieć, mmm, wygląda na to,|że mam szansę {41183}{41242}pracować dla, eee, bardzo, {41243}{41310}bardzo zabawnego, eee, pajaca. {41311}{41385}To jest, eee... pamiętasz, jak... {41387}{41443}Czy to kobiecy włos? {41569}{41658}Czy to...|Czy to kobiecy włos? {41660}{41758}To znaczy, być może... {41760}{41815}Chyba tak. {41817}{41869}Być może, ee, z taksówki. {41871}{41970}To było... Wiesz, jak to jest,|tyle ludzi wsiada i wysiada, {41972}{42034}Chyba siadłem na... {42036}{42122}Chyba na kobiecym włosie.|Jestem wyczerpany. {42123}{42198}Zapytała mnie, czy nadal ją kocham.|Co miałem odpowiedzieć? {42200}{42289}Dlaczego nie mogę powiedzieć jej prawdy?|Kocham Amandę. {42291}{42378}Dlaczego nie mogę|powiedzieć jej, że to koniec?|Dlaczego nie mogę odejść? {42380}{42421}Opowiedz mi o swoim śnie. {42423}{42486}Indianie z Cleveland dostali pracę|w sklepie z zabawkami? {42487}{42547}Tak. Więc co to może znaczyć? {42548}{42654}Słuchaj, nie mogę tracić tu czasu,|opisując chore sny. {42655}{42718}Mam randkę z Amandą. {42720}{42806}Nie mogę latać po mieście|ukradkiem i dalej tak żyć. {42808}{42879}Amanda radzi z tym sobie,|ale ja potrzebuję pomocy. {42881}{42977}Co mam robić?|Muszę uwolnić się od Brooke. {42979}{43052}To jej złamie serce.|Ona chce wyjść za mnie! {43144}{43217}Facet milczy.|A ja już trzy lata z nim jestem. {43219}{43275}Z czym się kojarzą|Indianie z Cleveland? {43276}{43350}Widzicie? Oto, co dostaję.|Potrzebuję sposobu działania, {43352}{43478}a on pyta o wolne skojarzenia|z Indianami z Cleveland. {43480}{43582}Uwielbiam robić to w hotelach.|Tak potajemnie. {43583}{43684}Sprawdź, czy nie masz włosów|w trudnych do wytłumaczenia miejscach. {43686}{43770}Muszę się zdecydować|jak zerwać elegancko z Brooke. {43771}{43866}Nie ma pośpiechu.|Bywałam tą drugą. {43868}{43925}Bob nie był zły, kiedy mu powiedziałaś? {43927}{44031}Był rozczarowany.|Ale byłam szczera od początku. {44033}{44127}Oczywiście nie powiedziałam mu,|że to w tobie się zakochałam. {44224}{44250}Brooke... {44252}{44319}Nie wciskaj mi kitu!|Nie wierzę ci! {44321}{44419}Masz ślady zębów na plecach.|Nie upadłeś chyba na grzebień! {44455}{44527}O czym myślisz? {44528}{44564}O wszystkim. {44566}{44667}O tym, jak się poznaliśmy,|jak Brooke się dowiedziała. {44669}{44813}Pamiętasz? Albo, kiedy zameldowaliśmy się|w tym hotelu jako państwo Fitzgerald. {44815}{44904}Albo jak się wszędzie kochaliśmy.|Boże, wszędzie. {44906}{44984}Kiedy myślę o tych wszystkich miejscach, {44986}{45082}w których ogarniało nas pożądanie,|to mi mózg staje. {45084}{45153}Wiesz, że kaplica Fireside Memorial|to teraz McDonald's? {45155}{45244}Tak? Fascynujące. {45630}{45668}Przestań. {45670}{45704}- Dlaczego?|- Nie mogę. {45706}{45775}Jak to?|To nienaturalne. {45777}{45822}Nigdy ze sobą nie śpimy. {45823}{45887}Mówiłam ci,|że przechodzę przez trudny okres. {45889}{45958}No nie.|To już pół roku! {45959}{46008}Mówiłam, żebyś się przespał|z innymi kobietami. {46010}{46074}Nie kocham innych kobiet. {46075}{46136}Nie chcę spać|z innymi kobietami. Kocham ciebie. {46138}{46218}Co cię we mnie zraziło?|Nie rozumiem. {46219}{46309}Nic. Nic mnie w tobie nie zraziło.|Zawsze myślisz o sobie. {46311}{46378}- Jesteś takim egoistą.|- Egoistą? {46379}{46486}Co chcesz, żebym zrobiła?|Zacisnęła zęby, zamknęła oczy, {46488}{46541}zesztywniała|i pozwoliła ci to zrobić? {46543}{46658}Zbliżam się do momentu,|w którym chyba tak zrobię. {46659}{46739}Czasami myślę, że to dlatego,|że przypominasz mi ojca. {46740}{46861}Kiedyś mi mówiłaś,|że twój ojciec był atrakcyjny seksualnie. {46863}{46925}To nie w tym mi go przypominasz. {46927}{47007}Nie?|No to w czym? {47009}{47071}W czym? W jego profesjonalnym zachowaniu. {47073}{47152}Miły i ofiarny. {47154}{47295}Jezu, przykro mi, że mam tyle|odrażających cech. Nie wiedziałem. {47414}{47523}Śpij z innymi.|Tylko mi o tym nie mów. {47525}{47595}- Kochasz mnie?|- Co za pytanie? {47597}{47672}Dlatego, że wyrywam się|jak mnie dotykasz? {47704}{47766}"Dlatego, że wyrywam się|jak mnie dotykasz"? {47767}{47867}- Falk, nie żartuj.|- Powiedziała, że to chwilowe. {47869}{47955}A tymczasem nie konsumujesz|swojej namiętności do niej od pół roku! {47957}{48118}To niewiarygodne! Mam teorię,|że odrzucenie powoduje raka. {48119}{48173}Namawia mnie,|żebym spał z innymi. {48175}{48225}No to rób to!|Na miłość boską! {48227}{48334}Pewnie milion kobiet|z entuzjazmem poszłoby z tobą do łóżka. {48335}{48370}Może nie milion, {48371}{48440}ale z pewnością znalazłbyś jedną,|gdybyś ją wystarczająco upił. {48442}{48534}Nieważne.|Nie interesują mnie inne. {48535}{48663}- Widzisz, nawet moja pierwsza żona była...|- Żona? Byłeś żonaty? {48664}{48747}Gorzka historia.|Byłem bardzo młody. {48749}{48827}Powinienem był wiedzieć,|że coś jest nie tak, kiedy na weselu {48829}{48971}jej rodzina tańczyła wokół stołu|śpiewając: "Będzie jednym z nas!" {48973}{49078}Kurczę! Miałem ciężki dzień. {49079}{49188}Wstałem, włożyłem koszulę|i odpadł guzik. {49190}{49298}Podszedłem do samochodu,|żeby otworzyć drzwi|i odpadła klamka. {49300}{49369}Teraz boję się|pójść do łazienki. {49425}{49523}Co ty zrobiłeś?|Chciałem zapłacić rachunek. {49525}{49590}- Nie, nie chciałeś.|- Jak to? Chciałem. {49592}{49641}Próbowałem zapłacić rachunek. {49643}{49724}Nigdy nie wierz facetowi,|który wyrywa ci rachunek. {49726}{49777}Kto chce zapłacić rachunek,|płaci. {49779}{49883}Tak, jak w życiu,|jeśli naprawdę chcesz zapłacić rachunek, zapłacisz. {49884}{49953}- Cóż, miałem zamiar go zapłacić.|- Pozwól, że zapytam... {49955}{50002}Słyszałeś, co ten gość powiedział? {50004}{50091}Trzy osoby wchodziły|jak wychodziliśmy. {50093}{50142}Ten śniady facet? {50143}{50220}Tak. Ciemny.|Było dwóch facetów i dziewczyna. {50222}{50271}- Nie słyszałem go.|- Spojrzał na nas, {50273}{50369}i powiedział do tego drugiego:|"Żydzi zaczynają wszystkie wojny." {50371}{50398}- Słyszałeś?|- Nie! {50400}{50528}Tak, z pewnością. Przypuszczalnie|powiedział to do niej albo do tego drugiego, {50530}{50634}ale to było o nas.|"Żydzi zaczynają wszystkie wojny." {50635}{50777}Nie sądzę, że to było o mnie,|bo nic nie słyszałem. {50779}{50858}Wiem o kim mówisz.|Widziałem tę trójkę, {50859}{50936}ale nic nie słyszałem,|a mam dość dobry słuch. {50940}{51044}Bo byłeś opętany tymi|fizycznie absorbującymi {51046}{51094}kelnereczkami biegającymi dookoła. {51095}{51168}Posłuchaj, Falk.|Żyjemy w niebezpiecznych czasach. {51170}{51231}Musisz być czujny na takie rzeczy. {51233}{51315}Chyba nie chcesz,|żeby twoje życie przewinęło się|jak czarno-biała kronika filmowa {51317}{51437}ze smutną muzyką na wiolonczeli?|Na Boga! {51512}{51562}- Hej.|- Cześć. {51564}{51632}- Jak się masz?|- W porządku. Jak tam satyryk? {51634}{51696}Jest dokładnie tak, jak mówi Dobel. {51698}{51794}Naprawdę jest niewiele|prawdziwych talentów na świecie. {51796}{51840}Kiedy poznam tego wszystkowiedzącego? {51842}{51913}On jest niesamowity.|Czytał wszystko. {51915}{52002}Gra muzykę.|Maluje, tak twierdzi. {52004}{52059}Czytałem kilka jego wierszy...|Wszytkie makabryczne! {52061}{52146}Rak, terapia szokowa|i komory gazowe. {52147}{52275}A jego słownictwo jest zdumiewające.|Nie można faceta na niczym złapać. {52276}{52339}Rzadko ktoś cię tak fascynuje. {52341}{52369}Witam pani Chase. {52371}{52442}Mówiłam ci, żebyś nie nazywał mnie|pani Chase!|Mam na imię Paula! {52443}{52554}"Pani Chase" brzmi jak sprzed wieków.|Moje życie się jeszcze nie skończyło. {52555}{52623}- Właściwie dopiero zaczynam żyć.|- Z pewnością, Paula. {52625}{52674}I potrzebuję twojej pomocy. {52676}{52761}Mamo, możemy jutro o tym pogadać?|Już późno. {52763}{52850}Co, mamy po 6 lat?|Czas do łóżka? {52851}{52910}W porządku. Dopiero 1:30. {52911}{53009}Postanowiłam zebrać parę piosenek|i zaśpiewać w nocnym klubie. {53011}{53124}Mamo, scena się zmieniła|przez ostatnie 25 lat. {53126}{53203}- Dlaczego mnie zniechęcasz?|- Nie zniechęcam. Jestem realistką. {53205}{53258}Nie chcę, że by cię wyśmiano. {53259}{53304}Dlaczego? Zawsze potrafiłam śpiewać. {53306}{53379}Oczywiście, że potrafisz.|Tego nie mówię. {53381}{53470}Ale czasy się zmieniły.|Styl, kabaret... {53471}{53543}Czy nie możesz mnie wesprzeć?|Zawsze ze mną rywalizujesz! {53545}{53612}Nie rywalizuję!|Nie cierpię swojego głosu! {53614}{53686}Przestańcie.|Obie macie bardzo dobre głosy. {53687}{53762}Myślałam, że zbiorę parę piosenek, {53763}{53835}a ty mógłbyś mi napisać|parę opowiastek. {53836}{53938}- Nigdy tego nie robiłem.|- Tylko kilka żarcików. Nie dowcipów. {53939}{54016}Nie opowiedziałabym dowcipu,|nawet gdyby od tego zależało moje życie.|Tylko kilka opowiastek. {54018}{54090}Prawdę mówiąc,|jestem ostatnio zawalony... {54092}{54187}Boże!|Czy ktoś jest po mojej stronie? {54188}{54285}Jerry, zrób to.|Tak łatwo ci to przychodzi. {54287}{54353}- Właśnie powiedziałaś, że to robota dla idioty.|- Jak mnie nazwałeś? {54355}{54418}To taki zwrot. {54419}{54539}Wiem. Próbowałam ją od tego odwieść,|ale nie słucha. {54541}{54630}Próbuję skończyć książkę.|Ci komicy nalegają. {54632}{54716}- Wziąłem od nich zaliczkę.|- Och, zapomnij, że prosiłam. {54718}{54780}W porządku. Nie powiedziałem,|że tego nie zrobię. {54782}{54834}Muszę się tylko z tym oswoić. {54836}{54896}To nie będzie męczące!|Mam mnóstwo pomysłów! {54898}{54950}Nawet zamówiłam pianino! {54951}{55010}Tu?|- Pożyczone. {55011}{55094}- Muszę zrobić próby!|- Tu nie ma miejsca na pianino. {55096}{55157}Bo maksymalizujesz swoje otoczenie! {55159}{55236}Byłam dekoratorką wnętrz.|Powiedz mu, Amanda. {55290}{55395}Wiem, że ona jest nie do wytrzymania,|ale to tymczasowe. {55396}{55447}Podobnie jak nasze bzykanie? {55449}{55507}Nie bądź ordynarny. {55559}{55652}Dni mijały,|a Dobel był mi coraz bliższy. {55654}{55735}Po szkole|spotykaliśmy się w Central Parku. {55737}{55804}Zwykle o czymś rozprawiał. {55806}{55869}Czy myśliśz, że w fizyce kwantowej|jest odpowiedź? {55871}{55970}To znaczy, do czego potrzebny|jest mi fakt, {55971}{56050}że czas i przestrzeń|to dokładnie to samo? {56051}{56135}Pytam gościa, która godzina,|a on odpowiada: "Sześć mil"? {56137}{56171}O co tu chodzi? {56173}{56299}Falk, jeśli facet wychodzi na scenę|w Carnegie Hall i rzyga, {56301}{56390}zawsze znajdziesz kogoś,|kto nazwie to sztuką. {56391}{56464}Wieki temu, wspaniały satyryk {56466}{56605}napisał bardzo śmieszną książkę|o głębokim i znaczącym tytule. {56607}{56698}Nazywała się|"Nie wierz nagiemu kierowcy autobusu." {56720}{56786}Zdziwiłbyś się jak wiele osób {56788}{56880}dokładnie tak robi, a nawet gorzej. {56882}{56948}- Masturbujesz się, Falk?|- Co? {56950}{57057}To znaczy, biorąc pod uwagę|twoje życie seksualne, przypuszczałbym... {57059}{57128}To nie jest... Nie wierć się. {57130}{57224}Nie wiercę. Czy ja wiem?...|Od czasu do czasu... {57226}{57287}Co to znaczy od czasu do czasu?|Na Wielkanoc i Boże Narodzenie? {57289}{57331}Nie za bardzo to lubię. {57333}{57385}A dobrze to robisz?|Nie zasypia ci ręka? {57387}{57481}Sądzę, że jest to|marny substytut prawdziwego seksu. {57483}{57546}Naprawdę? Ja wolę to niż prawdziwy seks. {57548}{57597}Ostatniej nocy byłem sam w domu {57599}{57764}i wyczarowałem trójkącik,|ja, Marilyn Monroe i Sophia Loren. {57766}{57844}Było bardzo erotycznie. {57846}{57902}Właściwie, jeśli się nie mylę,|po raz pierwszy {57904}{57971}te dwie wielkie aktorki|wystąpiły razem. {57973}{58079}- Brzmi to ciekawie, ale...|- Pytam tylko dlatego, {58081}{58159}bo uważam,|że idąc przez życie, {58161}{58234}dowiadujesz się,|że możesz polegać tylko na sobie. {58235}{58326}Wiesz?|Masz broń? {58328}{58367}Pistolet? {58369}{58426}Pistolet zaliczamy do broni, tak. {58427}{58488}- Nie. Po co?|- Dla samoobrony. {58490}{58554}Przed kim? {58555}{58611}Przed tymi, którzy chcą cię zranić. {58613}{58642}Zranić? {58643}{58782}Nie pytaj, czy na to zasługujesz.|To znaczy, Boże, poczytaj Audena. {58783}{58935}Wiesz co, chodź ze mną do New Jersey. {59002}{59116}Falk, Kilka tygodni temu|pozwoliłem sobie zamówić ci prezent. {59118}{59146}Co? {59148}{59256}Robią tu wyprzedaż|niepotrzebnych rosyjskich strzelb. {59258}{59293}Co? {59295}{59400}Przypuśćmy, że pewnej nocy jesteś w domu,|masturbujesz się w łóżku, {59402}{59483}a jacyś faceci się włamują.|Potrzebujesz broni. {59485}{59547}Zadzwoniłbym pod 911.|Nie potrzebuję strzelby. {59549}{59621}Dzwoniłeś kiedyś pod 911?|To jak staranie się o kredyt. {59623}{59676}Chodź. {59715}{59811}Nie potrzebuję strzelby.|Skończyłoby się tak,|że odstrzeliłbym sobie stopę. {59813}{59876}Co ty mówisz?|Czy jesteś taką łajzą, {59878}{59996}że nie umiesz utrzymać broni|niewypalając przypadkiem? {59998}{60057}- Nie potrzebuję broni.|- Wszyscy potrzebują broni. {60059}{60088}Co przez to rozumiesz? {60090}{60154}To znaczy, że przyjdzie dzień,|kiedy będziesz żałował, że jej nie masz. {60156}{60192}A dokładnie, po co? {60194}{60272}Po co?|Żeby cię nie wsadzili do bydlęcego wagonu. {60274}{60328}Kupię ci też coś z tego. {60330}{60409}- Po co?|- Żebyś mógł przygotować zestaw survival. {60411}{60494}Ja mam doskonały zestaw survival.|Latami na tym pracowałem. {60496}{60550}W zeszłym tygodniu|kupiłem parę świetnych haczyków, {60551}{60640}i nietonące wodoodporne zapałki. {60642}{60713}Do czego się szykujesz,|do końca cywilizacji? {60715}{60813}Muszę mieś pewność, że jak będę sam|na pustkowiu, będę mógł przetrwać. {60815}{60851}Dobel, jesteś szaleńcem. {60853}{60913}Tak mówili w Niemczech. {60915}{61007}Właśnie w Niemczech były grupy|nazywane "Żydzi dla Hitlera." {61009}{61108}Dali się zwieść.|Myśleli, że Hitler będzie dobry dla kraju. {61110}{61214}Uwierzyli nagiemu kierowcy autobusu|Nie wierz nagiemu kierowcy autobusu. {61215}{61289}Zanim wstanę z łóżka|i go naładuję, {61291}{61376}- będzie po wszystkim.|- Dlatego musi być naładowany. {61378}{61432}Powinienem trzymać w domu|naładowany pistolet? {61434}{61506}A po co trzymać w domu|nienaładowaną broń? {61508}{61550}Czy ty trzymasz|naładowany pistolet w domu? {61552}{61647}Trzymam naładowaną broń|wszędzie w zasięgu ręki. {61648}{61735}W zasięgu ręki, Falk.|W każdym pokoju. {61737}{61787}Jesteś szalony?|Czy jeszcze o czymś nie wiem? {61789}{61868}Słyszysz głosy przez radio|albo czcisz węże? {61870}{61996}Jesteś członkiem jednej z najbardziej|prześladowanych mniejszości w historii. {61998}{62076}Ja płacę za strzelbę.|Ja się tym zajmę. {62102}{62177}To mnie przeraża.|Nigdy nie miałem broni. {62179}{62273}Musisz się nauczyć rozkładać ją|i składać z zawiązanymi oczami. {62275}{62327}Być może będziesz to musiał robić po ciemku. {62329}{62394}Spodziewasz się Nazistów i zaciemnienia? {62395}{62500}Nawiasem mówiąc, kiedy wałęsałeś się|po sklepie w bezcelowym otępieniu, {62502}{62571}kupiłem ci parę rzeczy. {62573}{62642}Kupiłem ci latarkę, która nie utonie, {62644}{62694}jeśli z jakiegoś powodu|wpadnie ci do oceanu. {62696}{62759}Gdzie do diabła mam tu ocean? {62761}{62879}Chcę, żebyś zbudował zestaw survival.|Kupiłem ci kompas, i... {62881}{62964}Mieszkam na Manhattanie.|Po co mi kompas? {62966}{63046}Pistolet sygnałowy.|Kupiłem ci maść na węże, {63047}{63122}haczyki, tabletki do oczyszczania wody. {63123}{63199}Trochę tego dla mnie za dużo. {63201}{63258}I nie pociągaj za spust. {63259}{63317}Naciśnij. Naciśnij cyngiel. {63319}{63374}Właśnie tak.|Wyceluj i naciśnij... {63409}{63480}Wybacz! Wybacz!|Jest pusta. {63482}{63574}Dobel uczył mnie posługiwać się strzelbą.|Ćwiczyliśmy. {63576}{63654}- Po co?|- Po co? Cóż, dla samoobrony. {63656}{63725}- Przed kim?|- Jak to przed kim? {63727}{63770}- Dobel, powiedz jej.|- Jestem Dobel. {63772}{63861}Cześć.|Przed kim musisz się bronić? {63863}{63929}Włamywaczami, gwałcicielami, Gestapo. {63931}{63994}To był mój pomysł,|biorąc pod uwagę napięcie na świecie, {63996}{64044}chyba byłoby roztropnie, {64046}{64138}żeby młody Falk posiadał|jakiś środek samoobrony. {64140}{64232}Miałeś załamanie nerwowe?|Ty i strzelba? {64234}{64300}- Wiem, że to dziwnie wygląda.|- A to co? {64302}{64427}To wszysto bardzo ważne.|To tabletki oczyszczające wodę, {64429}{64484}a to nietonąca latarka. {64486}{64555}Powiedzmy, że wpadnie do oceanu.|Nie utonie. {64557}{64606}Zapisałeś się do harcerzy? {64608}{64670}- To wszystko jest niezbędne.|- Czy to kule? {64672}{64779}Mówi się "naboje".|Wtrąć się, powiedz coś. {64780}{64857}Falk, nie chciałbym tu wzniecać|konfliktów domowych. {64859}{64966}Amanda, to wszystko jest bezpieczne.|Zobacz, co się stanie... {64968}{65022}jak wezmę kombinerki {65023}{65127}i usunę ołowianą część|z łuski. Widzisz? {65129}{65217}Mam pustą...|pustą łuskę. W porządku? {65219}{65326}A teraz włożę ją|do zamka {65328}{65369}w strzelbie, OK? {65371}{65453}I teraz, jeśli strzelisz,|nie wypali. {65455}{65512}Dopiero jak drugi nabój|wejdzie do zamka... {65514}{65556}Do komory!|Do komory, Falk! {65558}{65606}Do komory. {65608}{65700}Nie będę mieszkać|z naładowaną strzelbą. {65702}{65790}Nie ufasz mi, że mogę mieć strzelbę|i nie zranić nikogo? {65792}{65847}- Czy jestem imbecylem?|- Czy to podchwytliwe pytanie? {65849}{65926}Dobel, powiesz coś? {65928}{66031}On sądzi, że zastój w gospodarce|powoduje wzrost przestępczości, prawda? {66033}{66135}A liczba gwałtów... zwiększa się.|Statystycznie biorąc, liczba gwałtów wzrosła. {66137}{66238}I on nie jest przekonany,|że rzeź sześciu milionów Żydów {66240}{66328}wystarczyła, by zaspokoić antysemickie|odruchy większości świata. {66330}{66405}- Tak mówiłeś.|- On parafrazuje. {66407}{66456}Ująłem to zwięźlej, kiedy... {66458}{66488}Och! {66490}{66595}Nie bój się, mamo.|Jest nienaładowana. {66597}{66668}- Co tu się dzieje?|- Kupiłem strzelbę. {66670}{66755}Strzelbę?! Nie będę mieszkać|ze strzelbą! {66757}{66865}- Nie martw się, mamo. Ona stąd znika.|- Nie, nie znika. {66867}{66943}Może powinniśmy przemyśleć|pojęcie samoobrony. {66945}{67016}Pani Chase, czy nierozsądne jest|posiadanie gaśnicy, {67018}{67058}choć przypuszczalnie nigdy nie będzie użyta? {67060}{67157}Nie nazywaj mnie "pani Chase"!|Nazywam się Paula! {67159}{67223}Nie jestem twoją cholerną nauczycielką! {67225}{67330}Falk, pilne interesy w Tierra Del Fuego|wymagają mojej obecności, {67331}{67359}więc będę się zbierał. {67361}{67444}Przepraszam,|pomógłby mi pan przesunąć pianino? {67446}{67493}- Ja?|- Mamo, on jest gościem. {67495}{67554}Możesz to zabrać, wychodząc? {67555}{67635}Nieważne, kim on jest. To zajmie chwilę.|Ten pokój nie jest w porządku. {67637}{67690}Nie jest w porządku,|bo jest zbyt zagracony. {67691}{67758}Co masz na myśli?|Mam się wynieść do parku? {67760}{67842}Nie dramatyzuj.|Chcę tylko, żeby ta strzelba stąd znikła. {67843}{67897}Pomoże mi pan z tym cholernym pianinem? {67899}{67961}Żyję by służyć.|Na każde życzenie. {67963}{68008}Do góry. Do góry! {68010}{68058}Zadzwoniłem w złym momencie? {68060}{68184}Chcę tylko ustalić termin|lunchu pod koniec tygodnia. {68186}{68225}Może piątek? {68227}{68303}Piątek.|Chwileczkę, Harvey. {68305}{68405}Mam w lodówce owoce morza|z zeszłej niedzieli. Głodny? {68407}{68499}Nie. Z zasady|nigdy nie przyjmuję skorupiaków, {68501}{68555}które są martwe dłużej niż 72 godziny. {68557}{68620}Jezu, muszę się napić.|Ten pokój nie jest w porządku. {68622}{68673}A to co? {68675}{68726}Tabletki oczyszczające wodę. {68727}{68781}Po co?|Rury się zapchały? {68783}{68861}Lepiej w czwartek.|O czym chcesz rozmawiać? {68863}{68969}O kim, o czym i z jakiego powodu.|Czwartek, u Isabelli, w południe. {68971}{69030}- W porządku. Na razie.|Właśnie tak. {69032}{69105}- Do góry!.|- Co tu się dzieje? {69107}{69170}Wszystko mam pod kontrolą.|Nic, czego nie mogłoby zrobić {69171}{69241}dwunastu dokerów i kilka wołów. {69243}{69318}- Paula, gdzie to ma stać?|- Przy ścianie. {69320}{69410}- Pomogę.|- Może pan to wziąć? {69411}{69461}Mamo, trzymaj. {69463}{69530}Jezu, co za niezdara! {69531}{69583}Uważaj na ręce. {69585}{69647}- To się zdarza.|- To można skleić. {69779}{69870}Nadal nie rozumiem,|dlaczego ci ludzie {69872}{69920}zjedli obiad|i poszli do domu. {69922}{69959}- Co myślisz?|- Było świetne. {69961}{70011}Tak, zgadzam się. {70013}{70067}Słuchaj, przepraszam za moją matkę. {70069}{70160}- Wiem, że straciła panowanie.|- Nie martw się tym. {70162}{70202}Jest trochę uparta, {70203}{70292}ale z przyjemnością pomogę jej|z jej występem. {70294}{70375}Jesteś kochany.|Nie wiem, co zrobiłabym bez ciebie. {70377}{70422}Mam świetny pomysł. {70424}{70509}Zamiast iść do domu,|wynajmijmy pokój w hotelu. {70511}{70553}Wynajmijmy pokój! {70555}{70611}Może z dala od wszystkiego, {70613}{70716}w zupełnie innej atmosferze,|będziesz bardziej rozluźniona. {70718}{70774}Kiedyś zawsze|wynajmowaliśmy pokój. {70775}{70875}- Było tak ekscytująco.|- Ale wtedy było inaczej. {70877}{70945}Ależ nie będzie inaczej.|Będzie tak samo. {70947}{70995}Chodź, będzie świetnie. {71146}{71218}Witam. Co słychać? {71220}{71290}Chcielibyśmy wynająć pokój.|Ile to kosztuje? {71291}{71388}- Pokój kosztuje 200 dolarów z noc.|- 200 dolarów?! {71390}{71466}To zdumiewające,|jak nawet najtańsze podrożały. {71467}{71548}Nie bierzmy jedynki.|To takie obskurne. {71550}{71609}Próbujemy być romantyczni. {71611}{71703}Masz rację.|Macie mały apartament? {71705}{71754}- Mały apartament?|- Bardzo mały. {71756}{71829}Sprawdzę.|Zaraz wracam. {72069}{72146}- Popatrz na to.|- Ładnie. {72243}{72299}Dziękuję.|Miłego pobytu. {72301}{72363}- Ile mu dałeś?|- Trzy dolce. {72365}{72400}Nie pięć? {72402}{72477}Pięć?|Za włączenie światła. {72479}{72571}Nawet nie mamy bagażu.|Powinienem dać pięć? {72573}{72650}Nieważne.|Wybacz. Jestem spięta. {72652}{72750}Fajnie jest, prawda?|Tak jakoś seksownie, znów w hotelu. {72752}{72813}Zamówimy kawior? {72815}{72910}Kawior? Właśnie zjadłaś|cały popcorn w kinie. {72911}{72984}Plus landrynki|i tort lodowy. {72986}{73078}Wiem.|Od jutra zaczynam się odchudzać. {73079}{73138}Nie mogę uwierzyć, że tyle biorą|za apartament. {73139}{73201}Tego się nie spodziewałem. {73203}{73282}- O tym teraz myślisz?|- Nie. {73283}{73422}Myślę o tobie,|jaka jesteś seksowna. {73460}{73570}- Wezmę jeszcze jedną.|- Chodź tu. Co się stało? {73572}{73674}- Jest za jasno.|- Za jasno? {73676}{73765}OK, zaraz coś z tym zrobię. {73790}{73863}- Tak lepiej?|- Nie, nadal z jasno. {73865}{73929}Naprawdę?|Tak! Wiesz jak mi trudno. {73931}{74039}Może to przez ten pokój.|Wyłączę tu. {74041}{74146}- Czy teraz lepiej?|- Nie. Wyłącz to. {74147}{74213}Lubiłaś się kochać|przy świetle. {74214}{74300}Albo w słonecznym pokoju przed lustrem.|Pamiętasz? {74302}{74406}- Możemy zacząć po ciemku?|- OK. Nie ma sprawy. {74442}{74499}Proszę bardzo. Jak teraz? {74501}{74558}Dziękuję. {74559}{74647}Chodź tu.|Wiesz, jaka jesteś seksowna? {74693}{74778}O tak... Zdejmijmy bluzę. {74780}{74836}Zdejmę spodnie. {74880}{74924}Chryste!|Wybacz. {74926}{75050}Wydali mi tak resztę,|kiedy kupowałem ci popcorn. {75051}{75132}Nie mogę tego zrobić.|Nastrój uleciał. {75134}{75200}To idiotyczne.|Nie powinnaś być taka delikatna. {75202}{75273}Nie chodzi o to, co powinnam!|Spójrz, jestem wrakiem! {75275}{75315}W porządku, przepraszam. {75317}{75390}Wybacz, ale nie mogę.|Nie mogę tego zrobić. {75392}{75504}Spróbujemy od początku, dobrze?|Będzie świetnie. Zacznijmy od nowa. {75506}{75575}Mamy ten pokój.|Wykorzystajmy to. {75577}{75639}Zaczniemy od nowa, dobrze?|Chodź. {75747}{75865}Widzisz? Wszystko to już|robiliśmy, prawda? {75940}{76005}Jerry?|Jerry, nie mogę oddychać. {76007}{76054}Jak to? {76083}{76142}- Nie mogę...|- Jak to nie możesz? {76143}{76207}Nie mogę złapać tchu.|Gardło mi puchnie. {76209}{76293}- Nie puchnie ci gardło.|- Puchnie. Miałam już tak wcześniej. {76295}{76393}Możesz usiąść?|Amanda, usiądź na chwilę. {76395}{76483}Przynieść ci wody? {76485}{76551}- Nie. Słabo mi.|- Nie jest ci słabo. {76553}{76628}- Jest.|- Po prostu się uspokój. {76630}{76706}Amanda, czy mam|otworzyć okno? {76708}{76825}Może potrzebujesz świeżego powietrza.|Jesteś blada. {76827}{76864}Nie żartujesz? {76866}{76954}Potrzebuję lekarza. {76955}{77054}Nie potrzebujesz lekarza.|Poleż przez chwilę. {77055}{77136}Kręci mi się w głowie. {77138}{77191}Dobrze.|Zaczekaj. {77193}{77264}po prostu oddychaj|przez nos, dobrze? {77266}{77337}Chodź.|Idziemy. {77364}{77404}Zostaw pokojówce napiwek. {77406}{77516}Więc, jeśli naciskam|tu na pierś, czuje pani ból? {77518}{77614}Więc, tuż pod piersią|czuję ostry ból. {77616}{77674}- Pod lewą piersią?|- Tak. {77796}{77851}Miała pani wcześniej|takie reakcje? {77853}{77880}Tak. {77882}{77946}Czy jest pani alergiczką? {77947}{77972}Mam nadzieję, że nie. {77974}{78045}Teraz sprawdzam|pani węzły chłonne. {78102}{78206}- Bierze pani jakieś leki?|- Tak. Kilka na odchudzanie. {78207}{78278}Przeciwdepresyjne|i nasenne. {78279}{78319}Ale one mają przeciwne działania. {78321}{78380}Nie biorę wszystkich|tego samego dnia. {78382}{78464}Wypiła pani parę kieliszków?|Oddychać. {78466}{78556}Wstrzymać. Wydech. {78558}{78609}Po co bierze pani|tabletki na odchudzanie? {78610}{78662}Mam pewien problem|z nadwagą. {78664}{78738}Nie ma pani nadwagi.|Ma pani śliczną figurę. {78740}{78794}Proszę się odchylić.|To nie boli, prawda? {78795}{78822}Nie. {78824}{78897}- Jest pani piękną młodą kobietą.|- Dziękuję. {78899}{78966}Tak, proszę oddychać. Dobrze. {78968}{79060}Lekarz miał z nią więcej seksu,|niż ja przez pół roku! {79062}{79163}Ten jej niesforny wdzięk.|Faceci szaleją za nią! {79165}{79246}Co mam robić?|Jestem w pułapce. {79248}{79333}Co mam robić?|Powiedz coś. {79366}{79414}Nasz czas minął. {79415}{79473}Będziemy kontynuować|przy następnej wizycie. {79474}{79543}Panie Falk, chciałbym podkreślić, {79545}{79638}że przestanę pana leczyć,|jeśli uprze się pan trzymać strzelbę. {79640}{79722}- Co? Dlaczego?|- Sądzę, że to gra. {79723}{79794}A byłoby dla pana lepiej,|gdyby pan o tym mówił, a nie grał. {79795}{79869}Ale Dobel mówi, że w końcu|możemy liczyć tylko na siebie. {79871}{79928}Obawiam się, że nasz czas minął. {79930}{80014}Jeśli nie pozbędzie się pan strzelby,|nie będę kontynuował terapii. {80143}{80200}- Jerry!|- Hej, Bill. Jak się masz? {80202}{80306}W porządku.|Co tu robisz? {80307}{80369}Mam lunch|z moim menadżerem. {80370}{80428}Z tym pajacem Harrym Wexlerem?|Widziałem, jak wchodził. {80430}{80494}Harveyem. Tak. {80495}{80544}Nikt nie rozumie,|dlaczego go nie rzucisz. {80546}{80613}- Rzucić Harveya?|- Ten gość jest pośmiewiskiem biznesie. {80614}{80665}- Tak?|- Owszem. {80666}{80758}Mówię ci to jako przyjaciel.|Zaczynają o tobie mówić. {80759}{80821}Nie potrzebujesz takiego typa,|żeby cię reprezentował. {80822}{80902}Dzięki. Na pewno to przemyślę. {80904}{80970}- Jak tam twoja dziewczyna?|- Amanda? W porządku. {80971}{81030}Studiuje|aktorstwo i piosenkarstwo. {81032}{81080}Obiecaj mi coś. {81082}{81152}Jeśli zerwiecie ze sobą,|dasz mi jej numer. {81154}{81217}Żartuję.|Poza tym, że jestem śmiertelnie poważny. {81218}{81259}Nie zerwiemy ze sobą. {81261}{81343}- Fajnie było cię spotkać.|- Kopę lat. Na razie, Jerry! {81497}{81543}Wybacz spóźnienie. {81545}{81641}Myślałem, że ja się spóźnię.|Mama miała atak woreczka żółciowego. {81643}{81693}Więc, o czym chcesz pogadać...? {81695}{81790}Nic wielkiego.|Wyłożę kawę na ławę {81792}{81850}i będziemy mogli coś zjeść. {81851}{81900}Proszę kawę. {81902}{81946}Ja dziękuję. {81948}{81990}Cóż... {82018}{82098}Nasz obecny kontrakt|był na trzy lata. {82099}{82158}Prawie się kończy.|Skończy się za parę miesięcy. {82160}{82249}Mój plan gry dla ciebie|przebiega doskonale. {82250}{82378}Wiele osób śmiało się ze mnie,|że mam tylko jednego klienta. {82379}{82448}I do tego dzieciaka! {82450}{82500}To jak sklep z ciuchami, {82502}{82638}który specjalizuje się|w jakości, a nie ilości. {82640}{82727}Wszyscy inni menadżerowie,|nawet moja rodzina {82729}{82855}przewidywali, że mnie rzucisz,|jak ci się powiedzie. {82857}{82946}A ja na to: "Nie znacie Jerrego Falka." {82947}{83026}"Jerry Falk i ja|mamy specjalny układ." {83028}{83082}"To wykracza poza kontrakt." {83083}{83139}"Jesteśmy bardzo związani." {83141}{83203}"Byłem na jego ślubie.|Kupiłem mu toster." {83205}{83274}"Tak blisko jesteśmy.|Robiłem dla niego takie rzeczy, {83275}{83342}że nie dałoby się tego|ująć w kontrakcie." {83466}{83517}Co to? {83518}{83615}Nasza nowa umowa. {83617}{83686}Nie musisz teraz czytać.|Przeczytasz w domu. {83688}{83754}Nie jest skomplikowana.|Jest taka sama, {83756}{83819}tylko, że jest na siedem lat,|a nie na trzy. {83821}{83926}Pomyślałem: "Po co cię obciążać|podpisywaniem kontraktu co trzy lata?" {83927}{84013}Szczególnie, że będziemy razem|przez długi, długi czas! {84072}{84145}Nie możesz tego podpisać, Falk.|Nie jesteś kretynem? {84147}{84242}Nie mogę nie podpisać.|Facet zainwestował we mnie całe życie. {84244}{84312}Ten facet to idiota!|Minął się z powołaniem. {84314}{84393}Powinien pchać wózek|na Siódmej Alei. {84394}{84462}Włożył mnóstwo pracy,|kiedy nikogo nic nie obchodziło. {84464}{84514}On nie jest złym facetem, jest tylko... {84516}{84594}Nie rozumiem cię.|Od lat chodzisz do psychiatry, {84596}{84655}ale czujesz się zbyt winny, żeby powiedzieć "żegnaj" {84657}{84733}temu nieudanemu homunkulusowi,|który pozuje na twojego menadżera. {84734}{84802}Nawiasem mówiąc, mój psychiatra chce,|żebym się pozbył strzelby. {84804}{84901}- Co?|- Mówi, że to gra. {84903}{85011}Co za szarlatan chce,|żebyś był nieuzbrojony w tym świecie? {85013}{85138}- On nie jest szarlatanem.|- Oni wszyscy są szarlatanami, Falk! {85139}{85199}Widzisz, od wiecznych czasów, {85201}{85317}ludzie byli przerażeni i nieszczęśliwi, {85318}{85396}bali się śmierci i starości {85398}{85498}i zawsze byli księża|i szamani, a teraz psychiatrzy, {85500}{85599}którzy mówią: "Wiem, że się boisz,|ale mogę ci pomóc." {85601}{85666}"Oczywiście, to będzie kosztować parę dolców." {85668}{85782}Ale nie mogą ci pomóc,|bo życie jest tym, czym jest. {85783}{85890}Hej, co sądzisz o Amandzie?|Wiem, że widziałeś ją zaledwie {85891}{85965}przez 15 minut|w dość chaotycznych okolicznościach, {85966}{86038}ale ma klasę, prawda? {86039}{86089}Ona cię zdradza,|wiesz. {86091}{86182}- O czym ty mówisz?|- Zdradza cię! {86184}{86255}- Skąd wiesz?|- Bo wiem. {86257}{86329}Skąd wiesz?|Widziałeś ją z kimś? {86331}{86389}- Nie.|- Mówiła ci coś? {86390}{86406}Nie. {86408}{86510}No to skąd wiesz,|że mnie zdradza? {86511}{86554}Widzę to po jej oczach. {86556}{86653}- Oczach? Jej oczach.|- Tak, jej oczach. {86655}{86772}Dobel, jesteś dość błyskotliwy.|To prawda. {86774}{86849}Jesteś miłym facetem|i świetnym humorystą, {86850}{86949}ale jesteś głęboko obłąkaną|istotą ludzką. {86950}{87022}Falk, mówię ci,|że ona cię zdradza, {87023}{87091}ale ty jesteś zbyt tyflotyczny, by to dostrzec. {87093}{87168}Tyflozja, Falk.|Ślepota. {87649}{87725}Zdradza mnie? {87726}{87778}Dobel zasiał ziarno podejrzenia. {87780}{87865}Skąd do cholery wie?|Jest jakimś wizjonerem? {87867}{87953}Wcale nie. Jest zwykłym,|popapranym paranoikiem. {87955}{88044}"Żydzi zaczynają wszystkie wojny."|Pistolet w każdym pokoju! {88046}{88121}Amanda mnie zdradza,|bo on widzi to w jej oczach? {88123}{88179}Bzdura! A jednak... {88181}{88257}Jerry? To jest Connie.|Connie, Jerry. {88259}{88296}Miło mi. {88298}{88381}- Connie jest utalentowaną aktorką.|- To Amanda jest aktorką! {88382}{88458}Ray! Chodź ze mną.|Musimy pogadać. {88460}{88565}Amanda mówiła, że jesteś pisarzem.|Nad czym pracujesz? {88588}{88644}Nad powieścią. {88646}{88678}O czym? {88680}{88763}O absolutnym strachu|konfrontacji z własną śmiercią. {88765}{88829}Właśnie skończyłam|"Zapiski z podziemi." {88831}{88951}Czyż Dostojewski nie jest|najbardziej zdumiewającym,|przejmującym, błyskotliwym pisarzem? {88953}{89056}Co mnie obchodzi Dostojewski,|kiedy Amanda sypia z tym gościem? {89058}{89109}Bez przerwy mówi o Rayu Polito. {89110}{89193}Tym nadętym aktorze.|Zwierzęce instynkty. {89195}{89307}Marlon Brando obecnej generacji.|Patrzą sobie w oczy. {89309}{89411}Jest taka seksowna.|Spójrzcie na język jej ciała. {89413}{89446}Brak słów! {89448}{89513}- Czy ja...?|- Czy czytałeś "Dom umarłych." {89514}{89589}O tak.|Czytałem. {89591}{89655}Wydał mi się niezwykle neoteryczny. {89687}{89765}- Współczesny. Bardzo współczesny.|- Tak, współczesny. {89766}{89860}- Wybaczysz mi na chwilę?|- Pewnie. {90006}{90089}Jerry, cześć.|Pamiętasz Raya Polito? {90090}{90165}- Miło cię widzieć.|- Jak się masz? {90167}{90199}W porządku. A ty? {90201}{90331}Opowiadałam Rayowi o twojej pasji|zbierania starych plakatów teatralnych. {90333}{90392}Mówi, że ma świetne źródło. {90394}{90470}Mój kumpel, Jay Binns,|ma prawdziwe rarytasy. {90472}{90521}Na pewno chętnie ci pokaże,|w każdej chwili. {90522}{90583}Dzięki. Może kiedyś, pewnie. {90585}{90646}- Moglibyśmy wynająć samochód i pojechać.|- Teraz? {90648}{90733}Connie? Ty też mogłabyś pojechać.|I zabrać Douga. {90734}{90765}- Kto to jest Doug?|- Dokąd? {90766}{90853}Mój kumpel mieszka w Montauk.|Jedziemy tam. {90854}{90952}- O tej porze nie ma korków.|- Montauk? Jest północ. {90954}{91031}Montauk o północy?|Cóż może być bardziej romantycznego? {91033}{91078}- Ja nie mogę.|- Ja też. {91080}{91144}- Jest za późno.|- Muszę rano wstać. {91146}{91210}Wiesz, najlepiej|pracuje mi się rano. {91212}{91282}Pospacerowalibyśmy po plaży,|może popływali. {91283}{91330}Ray pograłby na gitarze. {91331}{91377}- Grasz na gitarze?|- Tak. {91378}{91422}Wolałbym zjeść trutkę na szczury, {91424}{91514}niż oglądać, jak ten facet|gra na gitarze o 3:00 w nocy. {91581}{91637}- Nic nie mówisz.|- Ty też. {91638}{91691}- O co chodzi?|- O nic. {91693}{91775}Nie mów: "o nic".|Widzę, że jesteś zła. {91777}{91863}Jesteś załamana, bo nie pojechaliśmy|100 mil oglądać plakaty {91865}{91917}i słuchać, jak ten gość gra na gitarze? {91919}{91969}Ćśśś!|Obudzisz mamę. {91970}{92027}Ten James Dean z objazdowego teatru|gapił się na ciebie, {92029}{92103}jakbyś była|pachnącą rurką z kremem. {92105}{92157}Zakochałeś się w Connie? {92159}{92190}Connie? {92192}{92245}Nie udawaj, że nie pamiętasz|jak ma na imię. {92247}{92366}Nawet bym nie spojrzał na Connie,|gdybyś nas nie wepchnęła na siebie. {92368}{92415}Myślałam, że ci się podoba. {92417}{92501}Jest bystra i piękna,|i taka oczytana. {92503}{92613}Oczytana aktorka?|To tak jak czterolistna koniczyna? {92615}{92666}Faceci na nią lecą. {92668}{92762}Jeśli chciałaś wyjść z Rayem Polito,|trzeba było iść. {92763}{92817}Nie musiałaś mi załatwiać panienki. {92818}{92923}Błagam! Myślałam, że chcesz|obejrzeć te plakaty. {92925}{93012}Connie mnie nie interesuje.|W ogóle. {93014}{93112}Możesz spać z innymi.|Tylko nie mów mi tego w oczy. {93114}{93189}Nie sypiam z nią!|Chcesz się przespać z Rayem? {93191}{93274}Chryste!|Możecie się uciszyć? {93275}{93330}Nie mogę spać.|Masz jakieś tabletki? {93331}{93423}Wybacz mamo.|Nie znoszę tych nocnych dyskusji. {93425}{93517}- Potrzebuję tabletki nasennej.|- Jerry? Chodź tu. {93518}{93572}- Coś ci pokażę.|- Teraz? Jest 2:00 w nocy. {93574}{93661}Chodź tu! Jerry. {93662}{93781}Ta ballada doprowadza mnie do szału.|Powiedz, co o tym myślisz. {96237}{96354}Jeśli życie jest bez sensu,|to po co wybierać życie? {96355}{96449}Dobel mówi, że to nie my,|a nasza krew wybiera za nas. {96450}{96517}Jaki będzie miało sens to, że umrę? {96518}{96588}Freud mówi "seks i praca". {96590}{96675}Dobel mówi:|"Praca daje złudzenie sensu, {96677}{96757}a seks|złudzenie ciągłości." {96815}{96865}Będzie teraz ćwiczyć... {96898}{97017}Hej, Paula? Próbuję wyklarować|pewne pomysły do powieści. {97018}{97042}Potrzebuję... {97044}{97117}Mam pomysł na dialog|prowadzący do utworów Judy Garland. {97119}{97177}Możemy później o tym pogadać? {97178}{97291}Jestem taka zdenerwowana.|Nie wiem, dlaczego tak się boję występu. {97293}{97368}- Gdzie Amanda trzyma valium?|- Tam. Przyniosę ci. {97370}{97479}Potrzebuję trochę spokoju,|chociaż rano. OK, Paula? {97861}{97966}Poszedłem do łazienki|przynieść valium. {97968}{98040}Ponieważ przez Dobela stałem się|tak cholernie podejrzliwy, {98042}{98143}nie mogłem się opanować,|żeby nie otworzyć pojemnika na krążek {98145}{98202}i zobaczyć, czy tam jest,|ale go nie było. {98245}{98309}Po co wzięła krążek?|Po co? {98363}{98405}Co się ze mną dzieje? {98407}{98509}Dlaczego myśl, że Amanda|z kimś sypia {98510}{98570}jest zarówno straszliwa i podniecająca? {98572}{98633}Chciałbym popełnić samobójstwo, {98634}{98707}ale mam tyle problemów,|że nic by to nie rozwiązało. {98709}{98780}Co mam robć?|Co robić? {98782}{98850}Co mam robić? {98852}{98924}Na twoim miejscu, Falk,|śledziłbym ją. {98926}{98982}Dlaczego wypełniasz moją głowę|tymi paranoicznymi myślami? {98984}{99067}Dlaczego używa krążka?|Nie bierze pigułek? {99069}{99159}Ma coś z hormonami.|Po pigułkach dostaje szału. {99161}{99234}Po pigułkach dostaje szału?|Falk, ona jest szalona! {99236}{99314}Pentagon mógłby użyć jej hormonów|do wojny chemicznej! {99316}{99405}Nie łapię tego. Gdzie on jest?|Gdzie jest jej krążek? {99406}{99456}Cóż, mogę to sobie wyobrazić. {99458}{99515}Nigdy nikogo nie śledziłem. {99517}{99574}To nie jest technologia kosmiczna, Falk. {99575}{99667}Trick polega na dobrym ukryciu.|Gdzie jest teraz? {99669}{99711}- Na zajęciach z aktorstwa.|- Tak ci się zdaje. {99713}{99812}Chryste, nie mów tak.|Na pewno jest na zajęciach. {99814}{99888}Nie opuściłaby ich.|To dla niej zbyt ważne. {99890}{99994}I tam się spotyka|ze swoim partnerem Rayem Polito. {99995}{100100}Słuchaj, nie jestem dobry w śledzeniu.|Może pójdziesz ze mną? {100102}{100171}Nie mogę.|Obiecałem studentom, że zabiorę ich {100173}{100261}na wystawę Caravaggio|w Metropolitan Museum. {100262}{100310}Daję im czasami trochę kultury, {100311}{100389}żeby się nie pozabijali|łańcuchami od rowerów. {100391}{100462}Jestem zbyt zdenerwowany,| żeby ją śledzić. {100464}{100519}To nie ma sensu, wiesz. {100521}{100634}Obawiasz się tego,|czego się dowiesz, to wszystko. {100636}{100689}Jesteś pisarzem.|Masz dar. {100691}{100831}Powinieneś mieć dziewczynę,|która ci pomoże i zachęci, {100833}{100944}a nie kapryśną nerwuskę,|która każe ci przykręcać spust, {100946}{101038}- żeby mogła utrzymać się w niecce nastroju .|- Nie powinienem tam zaglądać. {101040}{101100}To, czego nie wiesz, zabije cię! {101102}{101173}To, czego nie wiesz, nie zrani cię,|to cię zabije. {101175}{101249}Tak jak wtedy, gdy ci mówią,|że idziesz pod prysznic, {101251}{101318}ale okazuje się, że to nie jest prysznic. {102161}{102235}Ray Polito.|Wiedziałem. {103290}{103378}Gdzie byłeś?|Mamy bilety do teatru. {103380}{103462}Paula, wybaczysz nam?|Muszę porozmawiać z Amandą. {103463}{103536}Mój Boże, Jerry.|Zastrzelili prezydenta? {103538}{103588}Nie ma sprawy.|Mam dziś randkę. {103590}{103672}Co? Masz randkę?|Z kim? {103674}{103750}Muszę się przyznać.|Z facetem, który mnie poderwał. {103752}{103809}- Gdzie?|- Na spotkaniu AA. {103810}{103884}- Świetnie. Alkoholik.|- Nie jest alkoholikiem. {103886}{103935}Jest przyjacielem alkoholika, to jego podopieczny. {103937}{103993}Jeszcze lepiej.|Czym się zajmuje? {103994}{104080}- Jest zaklinaczem koni.|- Co takiego? {104082}{104133}- Czego szukasz, kluczy?|- Tak. {104135}{104202}- Tu są.|- Ma 26 lat. {104204}{104306}Świetnie. Idziesz na randkę|z 26-letnim zaklinaczem koni. {104308}{104362}- Amanda, możemy porozmawiać?|- Zaraz! {104364}{104466}- Naprawdę zależy ci, żebym nie robiła tatuażu?|- Owszem. {104468}{104509}- Porozmawiamy później.|- Nie, mamo. {104511}{104578}- Porozmawiamy.|- Mamo, przestań. {104580}{104639}Mamo, klucze.|Twoje klucze. {104641}{104725}- Dzięki.|- Jezu, jesteś szalona! {104726}{104777}- Gdzie byłaś dzisiaj?|- Na zajęciach z aktorstwa. {104779}{104822}Ale potem. {104824}{104902}W domu przyjaciółki,|ćwiczyliśmy scenę. {104904}{104959}Nie. Nieprawda, {104961}{105065}bo wiem, że byłaś w szkole|ze swoim nauczycielem. {105066}{105120}Tak. Widziałem cię. {105122}{105192}- Jak to?|- Śledziłem cię. {105194}{105275}- Śledziłeś?|- Tak jest. Widziałem was troje. {105277}{105367}Ciebie, twojego nauczyciela|i twój krążek. {105369}{105458}Tak, twój krążek. Tu go nie ma,|więc gdzie jest? {105460}{105545}Nie ma czegoś takiego,|jak naprawa krążków. {105547}{105617}Byłem tam, Amanda.|Wszystko widziałem. {105618}{105693}Niech będzie,|przespałam się z Ronem Kellerem. {105695}{105765}Ale nie dlatego,|że mi na nim zależy. {105766}{105848}Nie? Więc dlaczego?|Żeby go ukarać? {105850}{105952}Musiałam sprawdzić,|co jest ze mną nie tak. {105954}{106051}Nie mogę sypiać z tobą,|osobą, którą kocham. {106053}{106165}Musiałam się przekonać,|czy jestem jakimś dziwolągiem, czy oziębła. {106167}{106283}Musiałam sprawdzić, czy jeszcze|mogę się podniecić i mieć orgazm! {106285}{106337}I możesz? {106339}{106396}Tak. Dobra wiadomość.|Mogę! {106398}{106473}Wypisuję się z tego związku. {106475}{106571}Jerry, nie mów tak.|Wiesz, że cię potrzebuję. {106573}{106621}Potrzebujesz mnie?|Jak możesz mnie potrzebować, {106622}{106731}kiedy wszystkie dobre odczucia|masz ze wszystkimi, tylko nie ze mną? {106733}{106817}Nie ze wszystkimi.|Tylko z Ronem Kellerem. {106818}{106885}Przypomina mi mojego ojca. {106886}{106936}Ja przypominam ci ojca. {106938}{107023}Ty przypominasz mi o jego dobrych stronach.|On przypomina mi o złych. {107025}{107088}Pomyślałam, że powinnam spróbować wszystkiego. {107090}{107158}Wiesz, żeby zobaczyć,|w czym leży problem. {107159}{107248}W jaki sposób stałem się księdzem?|Czy ja jestem Krisem Kringle? {107250}{107368}To jest nie do zniesienia.|Musieliśmy spróbować wszystkich rodzajów gry wstępnej. {107370}{107450}Gdzie jest strzelba?|Palnę sobie w łeb. {107452}{107552}Nie bądź taki drobnomieszczański!|Zrobiłam to zarówno dla siebie, jak i dla ciebie. {107554}{107682}Och, dziękuję. Dla mnie?|Dziękuję, że o mnie myślisz. {107684}{107733}Ale się udało. {107734}{107827}Teraz wiem, że mogę się podniecić.|Bardzo. {107829}{107904}Płomiennie!|Mogę przeżywać orgazmy. {107906}{107976}Takie, jak wtedy,|gdy zaczynaliśmy się spotykać. {107978}{108063}Wiesz? Wielokrotne,|takie, że drapię po ścianach. {108065}{108126}Tak się cieszę, Amando!|Naprawdę. {108128}{108193}To miód dla mych uszu. {108194}{108294}Nie potrzebuję strzelby.|Po prostu wykrwawię się tu na dywanie. {108296}{108377}Jerry, nie bądź wściekły. {108378}{108454}I nie bądź wściekły na Rona.|Próbował pomóc. {108456}{108544}Na Rona? Jak mógłbym być zły na Rona? {108546}{108623}Wyślę mu kartkę|na Boże Narodzenie, {108625}{108691}tylko się dowiem|jak zrobić, żeby wybuchła. {108693}{108777}Jerry...|Jerry, proszę. {108779}{108887}Proszę.|Wiesz jak cię kocham. {108889}{108960}Potrzebuję cię.|Nie mogę bez ciebie żyć. {108962}{109027}Jerry, proszę? {109029}{109128}To bzdury, Falk.|Nie kupuję tego. {109130}{109183}Mówi, że zrobiła to dla terapii. {109185}{109279}Ten rodzaj terapii reklamują|na ostatniej stronie Village Voice. {109281}{109366}Chciała się upewnić,|że nadal się może podniecić. {109368}{109468}Cóż, miło mi słyszeć,|że słodkie maleństwo nadal może... {109470}{109571}Wiesz, to nie jest "in vino veritas". {109573}{109649}In eros veritas! {109650}{109745}Nie wiem, co robić, Dobel.|Mam mętlik w głowie. {109746}{109836}Sam mówiłeś. Boisz się sam spać.|I to cała historia. {109838}{109939}Otaczasz się tymi|opiekunkami do dzieci, {109941}{110064}tymi niezdolnymi do miłości,|seksownymi kociakami,|które doprowadzają cię do szału, {110066}{110134}żydowskimi menadżerami... {110136}{110223}Wiesz,|ja jestem wyznania mojżeszowego, {110225}{110281}ale ten gość, co się tobą zajmuje|należy do {110282}{110406}jednego z tych plemion izraelskich,|które dawno powinny wyginąć. {110408}{110532}I masz psychiatrę, który - jak Bóg -|nic nie mówi i - jak Bóg - nie żyje. {110534}{110685}W strachu nie ma nic złego.|Jesteśmy stworzeni, by żyć w strachu. {110686}{110779}Dlatego musisz mieć|zestaw survival. {110781}{110886}Masz trochę czasu?|Chcę z tobą pogadać. {110930}{111029}To spelunka,|ale mają świetne chińskie żarcie. {111030}{111116}Mamy szczęście.|Facet wyjeżdża. {111179}{111269}Powiem ci coś. {111290}{111425}Mam znajomego producenta|w Kalifornii, {111426}{111489}który robi|programy komediowe dla telewizji. {111490}{111573}Wiem, że szukają|grup literatów. {111575}{111685}Jeśli powiedziałbym, że jesteśmy zespołem literatów,|myślę, że by nas wynajęli. {111686}{111712}W Kalifornii? {111714}{111795}Tak. Tam się wszystko dzieje.|Nie tu. {111797}{111842}Nie wiem, co powiedziałaby Amanda. {111844}{111905}Chociaż jej matka zawsze chciała|pojechać do Hollywood. {111906}{112011}Mogę coś wyjaśnić?|Mówię o odcięciu się od przeszłości. {112013}{112114}Moim - od ministerstwa edukacji,|i twoim - od wszystkich. {112116}{112207}Od tego ulicznego handlarza ryb,|menadżera sklepu z odzieżą, {112209}{112314}od twojego psychiatry i od tej małej,|która cię niszczy. {112316}{112377}Nie mogę po prostu...|sam wyjechać! {112379}{112434}Nie sam. Ze mną. {112436}{112511}Pojechalibyśmy razem,|żebyś znów nie był samotny. {112513}{112567}Przemyślałem to, Falk, {112569}{112678}i wiem, że dla mnie|to "teraz albo nigdy". {112732}{112822}Przemyśl to.|Po prostu przemyśl. {113026}{113085}Hej! {113183}{113242}Hej, czekałem na to miejsce|przez pięć minut. {113243}{113311}Czekałem tu od pięciu minut... {113313}{113380}Masz jakiś problem, koleś? {113382}{113451}Czekałeś? Trudno.|Czekasz - bekasz. {113453}{113536}- Nie mam czasu. Mam robotę.|- Ale ja byłem... {113538}{113605}Co ty, jesteś naćpany,|że się z nim kłócisz?! {113606}{113693}- Czekałem tu przez pięć minut!|- Chcesz zobaczyć Boga? {113695}{113742}Chcesz? Spadaj stąd! {113743}{113818}Idź do domu, staruszku.|Rób, co facet mówi. {113820}{113870}Spadaj, zanim kopnę cię w dupę! {113872}{113971}Wskakuj do wozu i jedź do domu.|A ty, odwróć się! {113995}{114041}Idioci! {114146}{114195}Mój Boże, Dobel. {114197}{114265}Każdy z nich|mógłby zbić cię na miazgę. {114267}{114329}Musisz być uparty? {114331}{114382}Życie jest niesprawiedliwe.|Sam to mówiłeś. {114384}{114473}Ci goście mają mięśnie,|a my rozum. {114475}{114569}Poźniej, w spokojnym i bezpiecznym barze {114570}{114665}możemy napisać zjadliwą satyrę,|ujawnić ich dziwactwa {114667}{114749}i pośmiać się.|Dwa palanty. {114750}{114823}Ale na razie,|oni mają bicepsy. {114825}{114881}Gdzie ty jedziesz? {114912}{115018}Dlaczego parkujesz?|Dobel, co ty robisz? {115020}{115165}Po co tu wróciliśmy?|Po co? Dobel! {115232}{115284}O mój Boże! Dobel! {115381}{115419}Dobel! {115571}{115637}Dobel, jedźmy! Mój Boże. {115639}{115713}Masz chorą głowę, wiesz?|Wariat! {115780}{115838}Zapal samochód. {115839}{115891}Szybciej! {116255}{116311}Miałem mieszane uczucia. {116313}{116422}Z jednej strony byłem przekonany,|że Dobel jest kompletnym, psychotycznym wariatem. {116424}{116514}Z drugiej strony czułem dla niego|pewien dziwny podziw. {116516}{116592}Ja bym po prostu chyłkiem odjechał. {116594}{116677}Ale on nie poddał się niesprawiedliwości.|Stawił opór. {116679}{116738}Zawsze są ludzie,|którzy stawią opór. {116740}{116830}I jak mówi,|rzecz jest zawsze w faszyźmie. {116950}{117060}Wolność wyboru, by się przeciwstawić.|Tortury. Jak bym zareagował? {117062}{117190}Kiepsko. Dobel mówi, że zbrodnie Nazistów {117192}{117290}były tak ogromne,|że nawet gdyby cała ludzka rasa {117292}{117390}miała za karę wyginąć, można by twierdzić, {117392}{117436}że było to uzasadnione. {117510}{117573}Wariat. {117626}{117718}A jednak myślał|o rzuceniu wszystkiego {117720}{117856}i zaczęciu nowego życia w Kalifornii.|To takie kuszące i podniecające. {117858}{117948}Dlaczego tak się boję?|Bo nie lubię rozstań. {117950}{118035}Wtedy, kiedy rozstałem się z Amandą,|to ona mnie opuściła. {118039}{118132}Wszystko stało się zbyt szybko.|Byłam tobą owładnięta. {118134}{118220}To było w zawrotnym tempie,|chwila - i już mieszkaliśmy razem! {118222}{118297}Myślę, że dobrze nam zrobi|rozstanie na jakiś czas. {118299}{118359}Nie potrzebuję rozstania.|Wiem, że cię kocham. {118361}{118395}Ale ja potrzebuję! {118397}{118450}Nie mogę myśleć! {118452}{118568}Dostaję migreny, a czasami|gardło mi się zatyka i nie mogę oddychać. {118570}{118631}Czuję się osaczona i zdławiona! {118633}{118701}Może śpijmy|przy otwartym oknie. {118702}{118781}- Przeprowadzę się do April.|- A może pogadasz z psychiatrą? {118782}{118855}Mówiłam, że psychiatrzy na mnie nie działają.|Wiem jak ich oszukać. {118857}{118973}A wszystkie te rozmowy,|jak to jesteśmy stworzeni dla siebie, {118975}{119029}o ślubie... {119070}{119133}Wyprowadziła się.|Byłem zdruzgotany. {119135}{119220}Jadłem codziennie|marną chińszczyznę z pudełek, {119222}{119277}śniła mi się śmierć. {119278}{119376}Próbowałem się z kimś umówić,|ale ciągle miałem ją w głowie. {119491}{119583}Chodźmy do damskiej toalety? {119585}{119671}W drzwiach jest zamek.|Będziemy sami. {119697}{119809}To wino wprowadziło mnie|w nastrój. {119811}{119946}Dobrze. Policzę do 30|i spotkamy się w toalecie. {119948}{119994}Gdzie się spotkamy? {119996}{120049}Wybacz. {120050}{120135}Myślami byłem gdzie indziej. {120137}{120220}Raptem, kilka tygodni później,|tak, jak nagle się wyprowadziła, {120222}{120250}nagle wróciła. {120252}{120351}Wróciłam.|Ale jeśli mnie nie chcesz, zrozumiem to. {120353}{120400}Wróciłaś? {120402}{120540}Nie mogłam żyć bez ciebie.|Próbowałam, ale nie mogę. {120542}{120645}Nie wyprowadziłaś się do|koleżanki, April, jak mówiłaś. {120646}{120749}Dowiedziałem się, że wyjechałaś do Neapolu|z Tonym Hankenem. {120751}{120795}Musisz mnie zrozumieć. {120797}{120874}Chciał, żebym z nim pojechała|do Neapolu i Rzymu. {120876}{120933}To brzmiało tak romantycznie. {120934}{121053}Marzyłam o tych miejscach.|Myślałam, że tego chcę. {121055}{121123}Ale tak mi ciebie brakowało. {121125}{121181}Ale oczywiście kochałaś się z nim. {121183}{121245}Tak, ale myślałam o tobie. {121246}{121351}Tak naprawdę to z tobą|kochałam się w Neapolu i Florencji {121353}{121437}i w Wenecji, w samolocie|40.000 stóp nad ziemią... {121439}{121475}Wystarczy. {121477}{121553}A, tak... i w Watykanie. {121554}{121628}Kiedy to robiliśmy,|myślałam tylko o tym, {121630}{121705}jak bardzo|podobałoby ci się to sklepienie. {121707}{121804}Więc jestem.|Wróciłam, bo... {121806}{121890}Nie mogę bez ciebie żyć. {121892}{121993}Kochaliśmy się tej nocy.|Było cudownie. {121994}{122075}Gdyby tylko pewne chwile w życiu|mogłyby trwać, {122077}{122165}zastygnąć,|jak na starej porcelanie. {122287}{122353}Nie powracać do przeszłości. {122355}{122453}Dobel to wariat - udowodnił to dziś {122455}{122553}waląc w auto tego faceta - {122789}{122896}Paula, możesz trochę ciszej?|Obudzisz Amandę. {122898}{122966}Jerry, nie znasz Ralpha.|To jest Ralph! {122968}{123033}Trochę ciszej?|Amanda... {123034}{123094}Widzieliśmy Elaine Stritch|na Broadwayu dziś wieczorem. {123096}{123129}Była wspaniała! {123131}{123185}Niewiarygodne!|Chciałabym tak śpiewać! {123186}{123221}- Ależ potrafisz.|- Potrafię. {123222}{123270}To znaczy, mam głos. {123271}{123333}Potrzebuję tylko chwytliwego dialogu, Jerry. {123334}{123433}Oczywiście. Przepraszam.|Pracowałem... {123435}{123508}Ralph, nie dawaj mi dużo.|Nigdy nie brałam kokainy. {123510}{123571}- OK, troszeczkę.|- To jest kok... co ty... {123573}{123617}- Czy to...?|- Koks. {123618}{123733}Koks? Co robisz z koksem?|Na moim komputerze? {123735}{123788}Jesteś taki sztywniak! {123790}{123863}- Możesz się przyłączyć.|- Nie zamierzam. {123865}{123937}- Co tu się dzieje?|- Mówiłem, że cię obudzą. {123938}{124016}Mamo, wiesz jak mi|trudno zasnąć. {124018}{124069}Wzięłam dwie pigułki nasenne. {124071}{124155}Widzieliśmy Elaine Stritch na Broadwayu.|Chcesz kokainy? {124157}{124284}Nie, nie chcemy kokainy, Amando. {124286}{124349}- Nigdy nie próbowałam.|- Ja wielu rzeczy nie próbowałem! {124350}{124421}- Skoków na bungee, walk z aligatorem.|- Wezmę trochę. {124422}{124498}- Nie wiesz, co robisz!|- Spokojnie, Jerry. {124500}{124544}Ralph wie, co robi. {124546}{124644}- Nie ma się czego obawiać.|- Świetnie. Ja wysiadam. {124646}{124697}Nie bądź taki cholernie nadęty! {124698}{124740}Dziękuję bardzo, Paula. {124742}{124822}Ma rację.|Na nic cię nie stać. {124824}{124901}Stać mnie na rzeczy,|na które ciebie nie stać! {124903}{124989}- Co chcesz przez to powiedzieć?|- Nic. {124991}{125061}Nie zamierzam wąchać kokainy! {125062}{125153}Jestem miłym, staroświeckim,|żydowskim chłopcem. {125154}{125233}Nie wkładam nic do nosa.|Mój Boże, Paula! {125235}{125296}- Robicie sobie jaja? {125298}{125360}Poczułbyś się seksowny, Jerry. {125362}{125417}Tak?|Stajesz się po tym seksowna? {125418}{125495}To mogłoby być ciekawe. {125497}{125578}Niektórzy stają się seksowni.|Inni agresywni. {125580}{125624}Z moim szczęściem|dźgniesz mnie nożem. {125626}{125685}Chodźcie na niucha! {125687}{125776}Czy wiesz, jaki to ma wpływ|na membrany nosowe? Wyżera je. {125778}{125842}- Jerry, weź troszkę ze mną.|- Nie ma mowy! {125844}{125925}Może się trochę nakręcę. {125926}{125980}Kochanie, napij się. {125982}{126017}Muszę pogadać z Dobelem. {126019}{126116}To tylko dla towarzystwa.|Nie jesteśmy narkomanami. {126118}{126187}Wąchali kokainę!|Uwierzycie? {126189}{126287}Moja mama karmiła mnie płatkami.|Jej matka karmi ją koką! {126289}{126385}Nawiasem mówiąc, nie rozwiązało to|naszych problemów w łóżku. {126387}{126489}Nie wytrzeszczałam oczu|na chłopaka mojej matki. {126491}{126561}Boże, masz paranoję. {126562}{126617}Po co bym się interesowała|zaklinaczem koni {126618}{126744}mieszkającym w Topanga Canyon,|mającym ciężarówkę, {126746}{126825}głupie owczarki niemieckie|i piły łańcuchowe. {126827}{126898}Skąd tak dużo|o nim wiesz? {126899}{126998}Cóż, interesująco się z nim rozmawiało. {127000}{127131}Więc mówisz, że zająłeś pozycję obronną,|bo nie chciałeś wąchać kokainy? {127133}{127216}Nie chodzi o kokainę.|Chodzi o zasady. {127218}{127290}- Jakie zasady?|- I wiesz, ona ma trochę racji. {127292}{127406}Jestem trochę zbyt sztywny i zdyscyplinowany. {127424}{127513}- A to co?|- Lepiej nie pytaj. {127515}{127640}Co to jest, monolog|dla niedoszłego komika, {127642}{127739}który myśli, że wystarczy obrażać,|żeby było śmiesznie? {127741}{127842}Chciałbym napisać coś specjalnego.|Nie mogę już pisać w domu. {127844}{127945}- Co to jest?|- Przedłużenie kontraktu z Harveyem. {127962}{128056}- Oczywiście niepodpisane.|- Dobel, nic nie rozumiesz. {128058}{128167}Jeśli bym nie podpisał,|facet by umarł. {128169}{128220}- Popełniłby samobójstwo.|- Rozumiem. {128222}{128282}Doskonale rozumiem. {128284}{128361}Co ty robisz?|Dobel, co ty do cholery robisz?! {128363}{128429}- Co się z tobą dzieje?!|- Gdzie się z nim spotykasz? {128431}{128473}Coś ty zrobił?! {128474}{128569}- U Isabelli. Co ty zrobiłeś?|- Idź i powiedz mu, że to koniec. {128570}{128671}Powiedz mu, że jedziemy do Kalifornii|pisać w zespole. {128673}{128737}Zwariowałeś?|Dlaczego to porwałeś?! {128739}{128829}Bo nie spędzisz już|nawet pięciu minut z tym facetem, {128830}{128900}nie mówiąc już o siedmiu latach|z tym niezdarnym osłem, {128902}{128957}który naciąga cię bez zmrużenia oka. {128958}{129039}Nie mogę mu powiedzieć,|że to koniec, Dobel. Nie mogę... {129041}{129109}Pójdę z tobą.|Będę tam, jak mu powiesz. {129111}{129178}Dam ci moralne wsparcie.|A ty wal prosto z mostu. {129180}{129237}Jak zaczniesz tergiwersować, jesteś zgubiony. {129556}{129620}Wybacz, jestem spóźniony. {129622}{129695}Moja mama ma nadczynność tarczycy. {129697}{129788}Wybacz. {129790}{129835}Wpadłem na Dicka Mallory. {129837}{129903}Pracuje z komikiem,|który potrzebuje materiałów. {129905}{129983}Powiedziałem mu oczywiście twoją cenę. {129985}{130070}Mówię mu: "Wiesz, co dostajesz." {130072}{130142}Chłopak lubi świntuszyć.|Dużo dowcipów z toalety. {130144}{130248}Mówię: "Słuchaj, Jerry Falk jest zawodowcem." {130250}{130386}"Jeśli chcesz dowcipy z toalety,|on je napisze." {130388}{130438}Harvey? {130440}{130519}- Co z twoim głosem?|- Musimy pogadać. {130521}{130576}Tak. Tak właśnie działam. {130578}{130670}Zawsze lubię załatwić interes|przed posiłkiem. {130672}{130753}Wtedy można się rozluźnić|i spokojnie zjeść lunch. {130755}{130835}Przyniosłeś kontrakt? {130857}{130904}Harvey... {130906}{130996}Bez wątpienia byłeś ze mną|od początku. {130998}{131081}I jeśli myślisz, że łatwo sprzedać|nieznanego 18-latka... {131083}{131141}To jest dżungla. {131143}{131235}I wykonałeś|profesjonalną robotę. {131237}{131331}A ja ci płaciłem...|To znaczy prowizję. {131333}{131416}Nawet, jeśli była|coraz wyższa. {131418}{131497}Ale teraz... {131499}{131549}Zmierzam w zupełnie nowym kierunku. {131551}{131592}Czyli? {131594}{131692}Krótko mówiąc, interesują mnie|poważniejsze rzeczy. {131694}{131788}Powieść, jakaś sztuka,|być może nawet nie komedia. {131834}{131952}Forsa jest w dowcipach.|Śmiech to kasa. {131954}{132061}To znaczy, jako hobby,|później, jak będziesz bogaty, {132063}{132150}jeśli będziesz chciał|spróbować z książką... W porządku. {132152}{132241}Chociaż... Dzieciaki to żadni czytelnicy. {132243}{132286}Harvey... {132288}{132352}Co? Jesteś cały czerwony. {132388}{132457}Nie przedłużam z tobą umowy. {132459}{132493}Co? {132495}{132602}Wiem, że możesz się czuć trochę|rozczarowany, {132604}{132717}ale wyjeżdżam do Kalifornii|i zmieniam priorytety. {132719}{132808}- Że co?|- Nie będę potrzebował menadżera. {132944}{132992}Nie przedłużasz umowy? {132994}{133042}To nie koniec świata. {133044}{133158}- Zwalniasz mnie?|- Nie, nie zwalniam. Wyprowadzam się. {133160}{133229}Zmieniam swoje plany.|Nie zrozum mnie źle. {133231}{133313}Nie! Moje życie... {133314}{133416}To koniec mojego życia.|Nie przedłużasz umowy?! {133418}{133462}Harvey, uspokój się. {133464}{133546}Ale moja przyszłość! Moje plany! {133548}{133635}Jakie upokorzenie!|Zwalniasz mnie! {133637}{133680}Reagujesz za mocno. {133682}{133756}Ty niewdzięczny, {133758}{133852}fałszywy, dwulicowy...|Ty śmieciu! {133854}{133913}Proszę państwa, to nie to, co myślicie. {133914}{134000}- Zainwestowałem w ciebie swoje marzenia!|- Wyjeżdżam z miasta. {134002}{134066}- Czy zrobiłem coś złego?!|- Nie. {134068}{134124}- Czy cię zawiodłem?!|- Byłeś świetny. {134126}{134166}Możemy pogadać gdzie indziej? {134168}{134274}Takie podziękowanie dostaję|za lata szarpaniny?! {134276}{134340}Harvey, nie wszyscy podpisują|kontrakty na całe życie. {134342}{134462}Robi mi się ciemno!|Ciemno! {134464}{134524}Powietrza! {134615}{134670}Dobel! Dobel! {134672}{134744}Zwalnia mnie!|To jest jego zapłata! {134746}{134800}- Nie ma mnie!|- Źle mnie zrozumiał. {134802}{134873}- Ból w piersi!|- Możemy mu dać jakąś brandy? {134875}{134942}Proszę, przemyśl to.|Powiedz mu, żeby to przemyślał. {134944}{134994}Pójdę do domu i przemyślę. {134996}{135087}Posłuchaj!|On nic nie przemyśli. {135089}{135145}Wyprowadza się.|Wynoś się z jego życia. {135247}{135291}Proszę się cofnąć.|Spokojnie. {135293}{135337}Boże! {135338}{135391}Wyczuwam puls. {135393}{135457}- Co ja zrobiłem?|- Wezwijmy karetkę. {135459}{135525}Karetkę? Co ja zrobiłem?|O mój Boże! {135527}{135585}Spokojnie. Lekarz walnie|w pierś... {135586}{135663}Zabiłem go!|Nie powinienem cię słuchać. {135665}{135777}Czasem ofiara wraca do życia.|Nie potrzebujesz menadżera. {135778}{135839}Może i nie,|ale nie chcę, żeby umarł. {135841}{135950}Spokojnie! Jeśli umrze,|bo nie podpisałeś kontraktu, {135952}{136018}to nie powinieneś|mieć z nim do czynienia. {136020}{136055}Harvey? {136081}{136197}Harvey nie umarł.|Tak, jak mówił Dobel, przeżył. {136199}{136272}Chodziłem po mieście,|próbując zebrać myśli. {136274}{136377}Kiedy mam kłopoty,|wychodzę do miasta. {136378}{136430}Chodzenie po Nowym Jorku|oczyszcza mój umysł. {136432}{136482}Nie mogę zaprzeczyć. {136484}{136569}Mam to uczucie wolności,|radosnego podniecenia. {136571}{136613}Hej! {136614}{136661}- Cześć. {136662}{136709}Jerry, pamiętasz Connie. {136710}{136785}- Connie, miło cię widzieć.|- Zaprosiłam ją na kolację. {136787}{136843}- Gotujesz?|- Tak. {136845}{136904}Robię spaghetti. {136906}{136963}Śmieje się ze mnie,|bo umiem tylko {136965}{137018}zrobić spaghetti na 8 osób. {137020}{137094}Nie potrafię zmienić przepisu|proporcjonalnie. {137096}{137183}Więc dziś jemy dodatkowo|pięć porcji. {137185}{137279}Mam wiadomość!|Rozszedłem się z Harveyem. {137331}{137377}Spaghetti na 8 osób było wspaniałe. {137378}{137420}Wytłumaczę, co się stało. {137422}{137489}Oto jestem, dobrze się bawię,|trochę wstawiony. {137491}{137585}Wypiłem dwa drinki i jestem gotów|unieść ciężarówkę. {137586}{137702}Zaczynam widzieć, o co chodziło Amandzie,|kiedy tak zachwycała się Conny. {137704}{137796}Była czarująca,|piękna i bystra. {137798}{137911}Miałem poczucie,|że jej się podobam. {137913}{138003}Nigdy mi się nie podobali|typowo przystojni mężczyźni. {138005}{138074}Wolę twarze z charakterem. {138076}{138193}Chodziłam z bardzo dziwnie|wyglądającymi mężczyznami w życiu. {138195}{138302}Po kolacji znalazłem się w kuchni|sam na sam z Connie {138304}{138353}i zapragnąłem ją dotknąć. {138355}{138455}Mówię to, bo był to pierwszy raz|odkąd poznałem Amandę, {138457}{138507}Kiedy w ogóle spojrzałem na inną kobietę. {138509}{138608}I zacząłem czuć,|że może nadszedł czas {138610}{138698}spakować się i zacząć od nowa|w Kalifornii z Dobelem. {138700}{138793}Kończę nasze spotkania|i wyjeżdżam z Dobelem do Kalifornii. {138794}{138847}Mamy tam robotę. {138849}{138941}Będzie mi brakować Nowego Jorku,|ale jak zbiorę trochę pieniędzy, {138942}{139034}będę mógł wrócić i pracować|nad swoimi projektami. {139036}{139101}Co pan myśli o mojej decyzji? {139103}{139172}A pan co myśli? {139247}{139349}Powiedziałem im , że wyjeżdżam.|Dałem wypowiedzenie i nie umrę z głodu. {139350}{139428}Odłożyłem trochę pięniędzy.|Tylko dzieciaków będzie mi brakować. {139430}{139498}Dzieciaki są wspaniałe. Bystre. {139500}{139563}Powinieneś zobaczyć,|jakimi wymyślnymi sposobami {139565}{139655}przemycają broń|przez wykrywacze metali. Zdumiewające. {139657}{139704}- Teraz musisz powiedzieć Amandzie.|- Wiem. {139706}{139740}I nie tergiwersuj. {139742}{139829}Czy tergiwersowałem z Harveyem?|Co? Nie. {139831}{139881}Nie wiem nawet do cholery,|co znaczy "tergiwersować", {139883}{139957}więc jak mogę tergiwersować? {139959}{140001}Ona tego nie przeżyje. {140048}{140149}Amanda?|Amanda, musimy porozmawiać. {140182}{140257}- Chcę ci coś powiedzieć.|- Ja też chcę ci o czymś powiedzieć. {140258}{140348}Może ja zacznę,|bo to ważna sprawa. {140350}{140417}Moja też. {140418}{140515}- Możemy usiąść?|- Tak, usiądźmy. {140618}{140680}- Wyjeżdżam do Los Angeles.|- Wyprowadzam się. {140682}{140722}Co? {140724}{140788}Chcę być z tobą szczera, Jerry. {140790}{140883}Poznałam kogoś i bardzo mi|na nim zależy. {140885}{140955}- Poznałaś kogoś?|- Tak. {140957}{141043}- Masz romans?|- Nie, i nie chcę. {141045}{141120}Nie zniosłabym tych kłamstw|i ukrywania się. {141122}{141188}- Gdzie go poznałaś?|- Przypadkowo. {141190}{141282}Musiałaś z nim spędzać czas,|jeśli ci na nim zależy. {141284}{141376}Wypiliśmy parę drinków, nic wielkiego.|Kilka pogawędek. {141378}{141425}Więc spotykałaś się z nim. {141427}{141492}Mieliśmy kilka|luźnych pogawędek. {141494}{141531}Spałaś z nim? {141533}{141591}Mój Boże, Jerry.|Za kogo mnie bierzesz? {141593}{141684}- Spałaś?|- Raz. I bardzo krótko. {141686}{141749}Musiałam sprawdzić,|czy jesteśmy seksualnie dopasowani. {141750}{141819}Nie chcę mieć romansu. {141821}{141917}Dlatego jestem szczera.|Chcę być uczciwa. {141919}{142048}Brak mi słów... {142050}{142129}Nie wiem, co powiedzieć.|Jestem kompletnie zbity z tropu. {142131}{142225}Wyprowadzę się.|Wszystko będzie klarowne i uczciwe. {142226}{142306}Mama tu zostanie,|dopóki nie urządzimy się z Philem. {142308}{142361}- Philem?|- To zajmie najwyżej miesiąc, {142362}{142417}aż Phil dostanie rozwód. {142419}{142546}Nie. Twoja matka tu nie zostaje.|Mówię, że wyprowadzam się do Kalifornii. {142548}{142622}- Nie będzie mnie tu.|- To świetnie! {142624}{142662}Dostałeś tam pracę? {142664}{142777}Tak. Z Dobelem, w telewizji. {142779}{142862}To wspaniale.|Zwalisz ich tam z nóg. {142863}{142989}Idioci, którzy są nieudacznikami w Nowym Jorku|jadą do L.A. i zostają milionerami. {142991}{143055}Boże, w ten sposób jest o wiele lepiej. {143057}{143133}To, jak żyliśmy, było nie w porządku. {143135}{143255}Musiałeś znosić moją głupią|niemoc seksualną, {143257}{143340}a ja cały czas się nienawidziłam. {143357}{143449}To smutne, ale tak będzie lepiej. {143491}{143588}Wiesz, co byłoby|dość romantyczne? {143590}{143671}Gdybyśmy się pokochali|ostatni raz. {143673}{143749}- Ze względu na stare czasy.|- Myślałem, że nie możesz. {143750}{143851}Teraz jest inaczej.|Zmieniła się psychodynamika. {143877}{143965}Kto wie?|Może będziemy mieli romans. {144135}{144225}Zrobiłem to!|Przeciąłem wszystkie więzy. {144226}{144281}Czuję się wolny i radosny. {144282}{144357}Jakbym był w kosmosie. {144359}{144425}Czuję się pewny siebie|i jestem optymistą, {144426}{144514}ale jednocześnie|jakbym był żywcem pogrzebany. Nie wiem. {144516}{144577}Jestem pewien, że w L.A.,|jak zaczniemy pracować... {144579}{144651}A propos,|kupiłem walizki. {144653}{144744}Coś nie tak?|Masz dziwny głos. {144745}{144782}Gdzie? Teraz? {144784}{144916}Chyba nie wiem, gdzie to jest.|Gdzie to jest? {144917}{144984}W porządku. Trafię. {145267}{145332}- Spóźniłeś się!|- Nie mogłeś znaleźć bardziej odludnego miejsca? {145333}{145409}- Nikt cię nie śledził?|- Nie! Nikt mnie nie śledził. {145411}{145520}- Nie uwierzysz, co powiedziała Amanda.|- Muszę ci coś wyjaśnić. {145521}{145613}Z powodu pewnych okoliczności,|sądzę, że powinienem {145614}{145739}wyjechać do mniej ostentacyjnego miejsca.|Może na Alaskę. {145741}{145813}- O czym ty mówisz?|- Musisz wyjechać sam. {145815}{145869}- Ja nie jadę.|- Co? {145870}{145966}Masz pracę. Czeka na ciebie.|Wszystko załatwione. {145968}{146057}Nie, nie.|Nie taka była umowa. {146059}{146118}Jedziemy jako zespół, Dobel. {146120}{146181}Jesteś dorosły.|Poradzisz sobie. {146183}{146244}Nie rozumiem.|Co się stało? {146246}{146281}Lepiej, żebyś nie wiedział. {146282}{146364}Nie możesz się wymigać|i nie wytłumaczyć mi się. {146365}{146460}Całe życie wokół zmieniłem.|Co się stało? {146461}{146553}Głupia sprawa, Falk. {146555}{146648}Poprzedniej nocy|wyjechałem poza stan. {146649}{146709}Nie pytaj mnie dokąd.|Im mniej wiesz, tym lepiej. {146711}{146784}Próbowałem sprzedać samochód {146785}{146880}potencjalnemu kupcowi, jako wstęp|do naszej podróży do Kalifornii. {146881}{146958}Wracałem do domu,|dość szybko. {146960}{147080}Co za przyjemność z takiego samochodu,|jeśli nie możesz wykorzystać jego prędkości? {147081}{147177}I zatrzymało mnie|dwóch policjantów. {147179}{147305}Byli niezwykle złośliwi,|i od słowa do słowa zaczęło się. {147306}{147362}Wygłosili parę opinii|i doszło do rękoczynów, {147364}{147456}a ja też wygłosiłem parę opinii,|więc zaczęli być brutalni, {147457}{147605}a następnie|zaczęli kpić z mojej religii, {147607}{147647}co było w złym guście. {147649}{147716}Religii? Przecież jesteś ateistą. {147717}{147777}Tak, jestem ateistą, ale... {147778}{147869}miałem im za złe fakt,|że dali mi do zrozumienia, {147870}{147975}że Auschwitz|był w zasadzie parkiem rozrywki. {147977}{148058}W każdym razie, trochę zakrwawiony|wróciłem do domu, {148060}{148193}wziąłem jedną z wielu moich broni,|i wróciłem ich poszukać. {148195}{148282}Nie mów, że ich zastrzeliłeś... {148284}{148358}Nie mogłem znaleźć obydwu,|tylko jednego. {148360}{148456}Los chciał, że dopadłem|tego bardziej świńskiego. {148458}{148504}Poważnie? {148506}{148623}W komicznym nastroju,|byłoby zabawnie, {148625}{148738}gdybym strzelił mu w dupę,|ale było ciemno, a ja byłem zdenerwowany, {148740}{148854}a po za tym,|czas zredukował moją celność. {148856}{148900}Dobel! {148971}{149009}Mój Boże! {149011}{149130}Wiedziałem, że któregoś dnia|użyję swojego zestawu survival. {149132}{149279}Minie trochę czasu|i wszystko przycichnie. {149281}{149387}Boże. Dobel. {149878}{149926}Nigdy się nie dowiedziałem,|czy historia Dobela była prawdziwa, {149928}{150006}czy tylko opowiastką,|po to, bym wyjechał sam. {150008}{150106}Nigdy go więcej nie widziałem. {150108}{150192}Wiem tylko, że łowi w przeręblach|gdzieś w Yukonie. {150193}{150305}Dużo myślałem o tej dziwnej,|smutnej, nieprawdopodobnej postaci {150307}{150396}i z rozrzewnieniem wspominałem|nasze popołudnia w Central Parku. {150397}{150512}Nigdy nie zabraknie ludzi,|którzy będą ci mówić, jak żyć. {150513}{150598}Mających na wszysto odpowiedź.|Co powinieneś robić, a czego nie. {150600}{150698}Nie kłóć się z nimi.|Mów: "Tak, to znakomity pomysł" {150700}{150741}i rób swoje. {150742}{150827}A kiedy piszesz,|dąż do oryginalności, {150829}{150892}a jeśli musisz kraść,|kradnij od najlepszych. {150893}{150989}A jeśli będziesz dbał|o swój sztyft po goleniu {150991}{151037}i suszył go po każdym użyciu, {151039}{151116}wystarczy ci na dłużej,|niż jakikolwiek związek, w którym będziesz. {151117}{151201}Najważniejszym dowcipem o Dobelu|jest to stare powiedzenie: {151203}{151300}"Nawet zepsuty zegar|wskazuje dokładną godzinę dwa razy na dobę." {151302}{151394}Dobel miał prawdziwe poczucie ironii,|i doceniłby to, {151396}{151465}że na koniec,|mówiąc jego słowami, {151467}{151590}Amanda nieoczekiwane mignie mi przed oczami,|kiedy jechałem na lotnisko. {151985}{152023}Lekarz! {152074}{152130}Wiedziałem, że lekarz na nią leciał. {152132}{152177}Słucham? {152178}{152278}Mówiłem tylko jak dziwne jest życie, {152280}{152355}pełne niewytłumaczalnych tajemnic. {152357}{152442}Cóż,|nic nie jest bardziej takie, niż inne.